Wczoraj złotoryjscy policjanci pomogli 45-latkowi, który w nocy, na trasie Złotoryja-Świerzawa szedł pieszo do domu. Było ciemno i padał deszcz. Mężczyzna bez odblasków był kompletnie niewidoczny na drodze.
Było 30 minut po północy. Funkcjonariusze zauważyli pieszego, który szedł niewłaściwą stroną jezdni, a jego sposób poruszania sugerował, że może być pod wpływem alkoholu. Było ciemno, padał deszcz i ogólne warunki pogodowe nie sprzyjały pieszym wędrówkom.
Mężczyzna nie miał żadnego oświetlenia ani odblasków przez co znajdował się w okolicznościach zagrażających jego bezpieczeństwu na drodze.
Policjanci zatrzymali radiowóz żeby ustalić okoliczności i przede wszystkim sprawdzić czy mężczyzna potrzebuje pomocy. 45-letni mieszkaniec gminy Świerzawy wyjaśnił, że podróżuje z województwa śląskiego i zmierza do swojego miejsca zamieszkania.
Do tej pory korzystał z komunikacji publicznej, niestety po dotarciu do Legnicy zabrakło mu pieniędzy na transport więc postanowił iść pieszo. Swoją wędrówkę rozpoczął kilka godzin wcześniej. Przeszedł około 30 kilometrów, lecz kiedy zastała go noc, nie zamierzał się zatrzymywać, ponieważ chciał jak najszybciej dotrzeć do domu. Przed nim było jeszcze ok. 10 km.
– Mężczyzna był przemoczony i zziębnięty. Nie był pijany lecz z powodu wyczerpania poruszał się w sposób sugerujący, że może być pod wpływem alkoholu. Być może dlatego kierowcy, którzy go mijali nie zatrzymali się, ale niestety, nie zadzwonili także na numer alarmowy 112, po to żeby służby mogły pomóc mężczyźnie. Finał tej historii ma bardzo pozytywne zakończenie. Policjanci po ustaleniu okoliczności zaproponowali mężczyźnie, że pomogą mu w dotarciu do domu. Po dojechaniu na miejsce, 45-latek nie krył wdzięczności za udzieloną mu pomoc – mówi asp. Dominika Kwakszys, rzeczniczka prasowa KPP w Złotoryi.
fot. złotoryjska policja