Droga wojewódzka do Legnicy między Złotoryją a Kozowem pozostaje nadal zamknięta dla ruchu samochodowego – wynika z ostatniego komunikatu służb. Problemy pojawiły się też na kolejnej trasie wojewódzkiej prowadzącej do naszego miasta.
Rano w niedzielę pojawił się komunikat, że wyjazd do Legnicy jest już odblokowany. Wezbrana woda narobiła jednak takich zniszczeń, że służby – ze względu na bezpieczeństwo kierowców – zdecydowały o jej ponownym zamknięciu. Podmyta jest skarpa przy jezdni od strony Kozowa, przy przepuście drogowym (na zdjęciu tytułowym). Woda stojąca na polach od strony ul. Łąkowej znaalzła sobie tutaj ujście w kierunku wschodnim, tworząc alternatywne „koryto rzeczne” (nagranie żywiołu dostępne jest w komentarzach na fanpejdżu miasta Złotoryja, TUTAJ).
– Wody na jezdni nie ma, ale oznakowanie pozostało, więc kierowcy powinni się stosować od znaków, kierując się objazdem ze Złotoryi na Brennik – informuje asp. Dominika Kwakszys z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
Zamknięty jest też wjazd do Lwówka Śląskiego od strony Złotoryi. „Z uwagi na stale rosnący poziom w rzece Bóbr, która miejscami wystąpiła z brzegów sztab kryzysowy zdecydował o zamknięciu wjazdu do Lwówka Śląskiego. Utrudnienia na drodze nr 364, wyjazd na Złotoryję. Straż Pożarna będzie usuwała zator na rzece Bóbr” – czytamy na portalu lwowecki.info.
Złotoryjski sanepid poinformował przed południem, że – to stan na godz. 8 w niedzielę 15 września – w wyniku ulew i podtopień nie doszło na terenie naszego powiatu do żadnych incydentów mogących mieć wpływ na jakość wody do spożycia.