Odblokowany został wyjazd ze Złotoryi do Legnicy – taką informację podały kilkadziesiąt minut temu służby. Kaczawa na odcinku w Złotoryi obniża się. W zbiorniku w Świerzawie zrobiło się trochę miejsca na przyjęcie wody wezbraniowej.
Dziś rano rzeka w Złotoryi miała 260 cm wysokości. To 40 cm poniżej stanu alarmowego i dużo mniej niż w sobotni wieczór. Poziom wody wraca powoli do stanu ostrzegawczego, wynoszącego 220 cm, co ma odzwierciedlenie m.in. koło mostu na ul. Legnickiej, gdzie można już przejechać drogą wojewódzką do Legnicy. Przypomnijmy, że została ona zalana przez rozlewającą się Kaczawę w sobotę wczesnym popołudniem.
O blisko metr w ciągu kilkunastu ostatnich godzin woda opadła w Rzymówce, gdzie była wczoraj najtrudniejsza sytuacja powodziowa w okolicach Złotoryi. Na tamtejszej stacji pomiarowej w niedzielę o godz. 7 odczyt pokazywał 364 cm. Stan alarmowy wynosi tu 3 m.
Prawdopodobnie jednak rzeka przepływająca przez nasze miasto jeszcze dziś zacznie ponownie przybierać. Na niedzielę w zlewni Kaczawy zapowiadane są kolejne intensywne i wielogodzinne opady deszczu.
W nocy stopniowo opróżniany był zbiornik przeciwpowodziowy na Kamienniku w Świerzawie. Upust na tamie zwiększono, by zrobić miejsce na zapowiadaną kolejną falę wód wezbraniowych. Do godz. 7:30 poziom wody na zaporze udało się obniżyć o ok. 2 m, do 13,35 m.
Na stacji hydrologicznej w Świerzawie Kaczawa idzie w górę. Od północy przybrała ponad 40 cm i w niedzielę po godz. 7 jej poziom wynosił już 343 cm – ponad 120 cm ponad stan alarmowy.
fot. ilustracyjne/KPP Złotoryja