Wracają azyle na ulicy Stanisława Staszica. To znak, że remont głównej drogi przez miasto dobiega końca. Pozostały do wykonania kosmetyczne prace. Tak równą nawierzchnię trasa miała ostatnio jedno pokolenie wstecz. Piesi tak bezpiecznie nie mieli tutaj prawdopodobnie jeszcze nigdy.
Ten remont był wyczekiwany zarówno przez kierowców, jak i tych niezmotoryzowanych mieszkańców Złotoryi. Ci pierwsi mieli dość asfaltowej jezdni, która przez poprzeczne i podłużne nierówności oraz zapadające się studzienki coraz mocniej dawała się we znaki amortyzatorom w samochodach. Piesi z kolei strasznie męczyli się na pełnym spękań i pofałdowań chodniku w okolicach przedszkola, nadleśnictwa i sanepidu, który liczył sobie już ponad pół wieku.
Dzięki robotom zleconym przez Urząd Miejski w Złotoryi kierowcy dostali 976 m nowego asfaltu o grubości 7 cm – nie tylko na Staszica, ale też na kawałku ul. Legnickiej, tym okalającym stację Orlenu. Ci, którzy preferują pokonywanie miasta na piechotę, mogą się natomiast cieszyć z 425 m równego jak stół chodnika.
Remont ma się zakończyć w maju. Wykonawcy, którym jest firma PTB, do zrobienia pozostały prace kosmetyczne, m.in. dokończenie malowania oznakowania poziomego na Legnickiej (przy rondzie i na skrzyżowaniu z ul. Kard. Stefana Wyszyńskiego).
Trwa również końcowy montaż usuniętych na czas remontu azylów dla pieszych – urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, które są bardzo pozytywnie oceniane przez złotoryjską policję.
– Zarówno wyniesione oznakowane przejścia dla pieszych w formie swoistych progów zwalniających, jak i spoczniki dla pieszych tworzące dwuetapowe przejścia przez jezdnię wymagają na kierowcach zdecydowanego zmniejszenia prędkości, co przekłada się na bezpieczeństwo mieszkańców. Piesi, korzystając z dwuetapowych przejść, nie muszą czekać, aż z obu stron przejadą samochody i mają możliwość zatrzymania się po pokonaniu jednego pasa jezdni – podkreśla asp. Dominika Kwakszys z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
Przypomnijmy, że poza wybudowaniem azylów newralgiczne przejścia na głównej trasie przez miasto (a dokładnie na miejskim jej odcinku) zostały też doświetlone LED-owymi lampami, co jeszcze bardziej podniosło poziom bezpieczeństwa.
– Te wszystkie zmiany połączone z zamontowaniem wyświetlaczy prędkości na ulicach Wojska Polskiego, Grunwaldzkiej i Legnickiej są jak najbardziej na plus – dodaje funkcjonariuszka KPP.
Jak już wcześniej pisaliśmy, przy okazji remontu ul. Staszica złotoryjski magistrat zmienił – ze względów bezpieczeństwa – lokalizację przejścia dla pieszych przy Przedszkolu Miejskim nr 1. Dotychczas było wyjątkowo niefortunnie usytuowane – na wjeździe do placówki przedszkolnej oraz na zjeździe w ul. Cichą. Teraz pasy są przesunięte ok. 10 m w dół ulicy, co zmniejszyło ryzyko potrącenia.
Prace modernizacyjne na Legnickiej i Staszica kosztowały 2 mln 273 tys. zł. Większość tych wydatków pokryła dotacja z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, który przekazał miastu ponad 1 mln 571 tys. zł. Reszta środków pochodziła z kasy miejskiej.
Ulica Staszica przez długie lata była drogą wojewódzką, pod zarządem Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu. Urzędnicy miejscy mieli świadomość, że wymaga wraz z chodnikiem pilnego remontu, jednak jedyne, co mogli zrobić, to wysyłanie monitów do zarządcy w kwestii odnowienia nawierzchni. Sprawa zdecydowanie nabrała tempa dopiero po tym, jak w 2022 r. miasto przejęło na własność dawną trasę wojewódzką na odcinku od ul. Chojnowskiej do końca ul. Wojska Polskiego.
– Postawiliśmy sobie wtedy za cel jak najszybsze zdobycie środków na remont zarówno chodnika, jak i jezdni. Byliśmy w tym bardzo skuteczni, na czym skorzystają przede wszystkim mieszkańcy – podkreśla Paweł Kulig, burmistrz Złotoryi. – Remont Staszica dobiega końca, ale ofensywa drogowa miasta trwa, nie zwalniamy tempa. Za tydzień podpiszemy umowę z wykonawcą na remont dziewięciu najbardziej zdegradowanych dróg miejskich, które od dawna czekają na nowe nawierzchnie, a także na przebudowę skrzyżowania ulic Legnickiej i Polnej.
Ratusz systematycznie poprawia stan głównej drogi przez miasto na odcinku, którym zarządza. Po wyremontowaniu Staszica i zakończeniu przebudowy na rondo skrzyżowania przy targowisku miejskim (finalizacja robót zaplanowana jest na grudzień) do zrobienia pozostanie już tylko jeden fragment – ul. Legnicka od skrzyżowania na Chojnów do przejścia dla pieszych przy Orlenie. – Gdy tylko pojawią się nowe możliwości pozyskania dofinansowania, będziemy się starali o kolejne środki zewnętrzne na remonty i modernizacje miejskich dróg – zapowiada burmistrz Kulig.