Oddajemy głos kandydatom na burmistrza Złotoryi. Chcemy pokazać naszym czytelnikom, co Paweł Maciejewski, Barbara Zwierzyńska-Doskocz, Paweł Kulig i Waldemar Wilczyński mają do powiedzenia w sprawach istotnych dla miasta. Nie chodzi nam jednak o prezentację programu wyborczego, a o przedstawienie ich punktu widzenia na konkretne kwestie nurtujące złotoryjan, wielokrotnie podnoszone m.in. na forach internetowych.
Dlatego przygotowaliśmy zestaw 9 pytań – jednakowych dla wszystkich i wysłanych do każdego w tym samym czasie. Zapytaliśmy kandydatów m.in. o plany inwestycyjne i basen na Legnickiej, o to, jak zapatrują się na sprawę nocnej sprzedaży alkoholu, o planowane zmiany kadrowe w ratuszu, o receptę na problemy demograficzne czy o kwestię lokalizacji Dni Złotoryi. A także o to, kogo wyznaczą na swojego zastępcę, gdy wygrają wybory.
Poprosiliśmy o merytoryczne wypowiedzi, bez odnoszenia się do innych kandydatów na burmistrza. Zastrzegliśmy, że odpowiedzi nie mogą liczyć więcej niż 1000 znaków.
Otrzymaliśmy je dziś. Nie licząc drobnych poprawek w przypadku oczywistych literówek, publikujemy je bez żadnej ingerencji w treść i formę, zachowując oryginalną pisownię. Kolejność, jaką zastosowaliśmy w prezentacji wypowiedzi kandydatów, odpowiada chronologii, w jakiej ogłaszali swój start w niedzielnych wyborach samorządowych.
Zapraszamy do lektury.
PAWEŁ MACIEJEWSKI
Jakie są pana zdaniem 3 najważniejsze inwestycje dla Złotoryi na najbliższe lata, które w tej chwili nie są realizowane?
W naszym mieście jest jeszcze dużo do zrobienia. Jednak podstawą do ukierunkowania rozwoju naszego miasta jest zadbanie o komfort życia jego mieszkańców. To dla nich przede wszystkim nasze miasto musi się rozwijać. Rozwój przedsiębiorczości, turystyki, sportu i bazy sportowej, stworzenia miasta przyjaznego do pracy i mieszkania, jest dla mnie priorytetem.
Mamy jeszcze w mieście dużo do zrobienia. Rozmawiając z mieszkańcami podaję przykład najważniejszych inwestycji, o które od lat zabiegamy, należą do nich min.:
1. Remonty infrastruktury drogowej oraz budowa parkingów (priorytet: ul. Konopnickiej, ul. Żeromskiego - Matejki, ul. Szpitalna i wielu innych)
2. Budowa tematycznych placów zabaw dla dzieci (m.in. zagospodarowanie parku przy ul. Kościuszki)
3. Budowa parku wodnego (basen odkryty, w późniejszym okresie kryty)
4. Termomodernizacja budynków użyteczności publicznej oraz budynków wielorodzinnych należących do zasobów miasta, pomoc w wymianie źródeł ciepła dla mieszkańców.
Czy miasto powinno inwestować w reaktywację basenu przy ul. Legnickiej?
Moim zdaniem reaktywacja basenu przy ul. Legnickiej, do której to lokalizacji wielu mieszkańców ma sentyment i miłe wspomnienia, jest również do rozpatrzenia.
Natomiast ja optowałbym, za nowym miejscem np. przy boiskach na ul. Lubelskiej, do stworzenia tam właśnie centrum sportowego.
Budowa odkrytego basenu w tym miejscu byłaby początkiem stworzenia centrum rozrywki oraz możliwość stworzenia centrum rehabilitacji dla młodych i starszych mieszkańców miasta.
W 2025 r. w Złotoryi ma być uruchomiona bezpłatna komunikacja miejska przy wykorzystaniu dwóch autobusów elektrycznych, które zamówiło miasto. Wg wstępnych szacunków, jej utrzymanie ma kosztować rocznie budżet gminy co najmniej 1 mln zł. Czy jest pan zwolennikiem takiego rozwiązania? Jeśli tak, to które wydatki bieżące w budżecie miejskim zamierza pan ograniczyć lub które dochody bieżące zwiększyć, by zagwarantować środki na sfinansowanie bezpłatnego transportu?
Bezpłatne przejazdy mogą zachęcić mieszkańców do korzystania z komunikacji zbiorowej i tym samym zmniejszyć natężenie ruchu i pozytywnie wpłynąć na środowisko, wzrost bezpieczeństwa oraz być ważnym elementem w dążeniu do poprawy jakości powietrza na terenie miasta – autobus może zastąpić około 20 aut.
Bezpłatna komunikacja ma swoje zalety. Przede wszystkim pasażer nie musi kupować biletu i znać jego ceny. Jeśli nie trzeba kasować biletów, znikają też koszty związane z zakupem i utrzymaniem kasowników, automatów i obsługą systemu kontroli (ok. 200 tys. zł.)
Wprowadzenie bezpłatnej komunikacji trzeba będzie zrekompensować dofinansowaniem z budżetu miasta, na który składają się przecież mieszkańcy, i taka sytuacja prowadzi do ograniczenia finansowania innych dziedzin.
Koszty utrzymania są bardzo duże, więc miasto niestety będzie musiało zrezygnować z niektórych zaplanowanych inwestycji w budżecie czy WPF na rok 2025.
Małą część wydatków będzie można sfinansować np. ze sprzedaży miejsc reklamowych na autobusach, co wypromuje lokalnych przedsiębiorców.
Zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych wprowadziło już 7 proc. gmin w Polsce, m.in. Kraków. Ich liczba stale rośnie. Na zakłócenia porządku publicznego wynikające z handlu alkoholem po godz. 22 skarży się również część mieszkańców Złotoryi. Jaki ma pan stosunek do tego problemu?
Osobiście nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, ale rzecz jest warta zastanowienia i przede wszystkim konsultacji z mieszkańcami. Miasto ma służyć mieszkańcom, a my jesteśmy otwarci na każde rozwiązanie, które spotka się z aprobatą lokalnej społeczności. Jeśli większość mieszkańców Złotoryi będzie chciała takiego rozwiązania – będziemy się zastanawiali nad jego wprowadzeniem, bo chcemy podjąć racjonalną decyzję.
Pozytywne skutki takiego zakazu to min.:
- zwiększenie spokoju i bezpieczeństwa mieszkańców Złotoryi po zmierzchu;
- zmniejszenie liczby interwencji policyjnych; Niestety są również negatywne skutki takiego zakazu. Chodzi przede wszystkim właśnie o możliwość dojechania do ościennych gmin, nieobjętych zakazem, gdzie alkohol można będzie dostać przez całą dobę, i spowoduje to też, że niejednokrotnie za kierownicę będą wsiadać ludzie po alkoholu, powodując zagrożenie w ruchu.
W Złotoryi rodzi się z roku na rok coraz mniej dzieci. W 2023 r. była to rekordowo mała liczba – 54. W jaki sposób pana zdaniem samorząd miejski może wpłynąć na odwrócenie tego trendu i wyhamowanie niekorzystnych zmian demograficznych?
Ważnym sektorem gospodarki, który wykazuje ścisły związek ze zmianami demograficznymi, jest budownictwo. Z punktu widzenia stabilności koniunkturalnej budownictwo charakteryzuje się szerokimi efektami mnożnikowymi, co przyczynia się do znacznego udziału tego sektora w kształtowaniu koniunktury gospodarczej regionu.
Dlatego będę zabiegał o jak najwięcej inwestycji w budowę nowych mieszkań, oraz remont dostępnych zasobów miejskich (w tym pustostanów), aby stworzyć jak najlepsze warunki mieszkaniowe w mieście.
Dodatkowym aspektem mogło by być pozyskanie przez miasto (np. od KOWR) nowych działek pod budownictwo jednorodzinne, oraz sprzedaż ich po preferencyjnych warunkach.
Kolejnym aspektem będzie rozwój przedsiębiorczości w Złotoryi. Nowe inwestycje i inwestorzy, ale również wsparcie działających już firm, spowoduje, że życie i praca w mieście staną się doskonałym wyborem do zakładania rodzin.
Mam nadzieję, że te wszystkie aspekty wpłyną na odwrócenie niekorzystnych zmian demograficznych.
Co zamierza pan zmienić w działaniu Urzędu Miejskiego w Złotoryi? Czy widzi pan potrzebę zmian kadrowych?
Urząd Miejski musi stać się bardziej otwarty i przyjazny dla mieszkańców. Absolutnie nie widzę potrzeby zmian kadrowych, natomiast widzę potrzebę ukierunkowania pracy urzędników na mieszkańca.
Zapowiadam równe szanse na awans, dostęp do kluczowych stanowisk i takie same zarobki bez względu na płeć. Czytelne i sprawiedliwe ścieżki awansu, zasady konkursowe, podwyżki dla urzędników niższego i średniego szczebla, likwidacja nierówności płacowych między porównywalnymi stanowiskami. Urzędników będę wspierać a nie zwalniać. Liczę na ich pomoc i współpracę.
Planuję stworzyć Biuro Obsługi Klienta przy Urzędzie Miejskim w Złotoryi – nowa jakość w obsłudze i funkcjonowaniu Złotoryjskiego Urzędu Miejskiego (Urzędowe opłaty, założenie firmy, meldunki, odbiór worków na odpady, ws. dowodu osobistego – to wszystko i wiele więcej. Mieszkańcy Złotoryi będą mogli załatwiać wszystko w jednym miejscu, bez konieczności błądzenia po korytarzach i szukania odpowiedniego pokoi).
Jeśli pan wygra wybory na burmistrza Złotoryi, kogo powoła pan na swojego zastępcę?
Powołanie zastępcy należy do wyłącznej właściwości burmistrza. Nie musi on uzasadniać swojego wyboru, ani konsultować się w tej sprawie z radą gminy lub innymi podmiotami. Nie musi też organizować konkursu celem obsadzenia tego stanowiska. Oprócz wymogów wynikających z przepisów o pracownikach samorządowych oraz rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, burmistrz nie jest ograniczony w wyborze kandydata na to stanowisko. Zastępcę burmistrza powołam po wygranych przeze mnie wyborach, i zgodnie z przepisami.
Nazwisko zastępcy podam po wygranych wyborach. Mogę uchylić rąbka tajemnicy, że będzie to kobieta. Bo Złotoryja jest kobietą – i mężczyzną ;)
Które z określeń jest panu bliższe: „Złotoryja w ruinie” czy „Złotoryja liderem zmian na Dolnym Śląsku”?
Oba określenia są trafne. W tej chwili Złotoryja nie rozwija się tak, jak chcieliby tego mieszkańcy. Napotkaliśmy wiele nietrafionych inwestycji, za którymi wydatkowano zbyt wiele pieniędzy z budżetu.
Miasto nie sprzyja rozwojowi przedsiębiorczości. Nie wspiera również lokalnych firm! Sam prowadzę działalność gospodarczą i wiem jak wygląda to od strony nas przedsiębiorców.
Nie rozwijamy się turystycznie mimo ogromnego potencjału jakim dysponujemy jako najstarsze miasto w Polsce.
Natomiast mi osobiście, jako kandydatowi na Urząd Burmistrza, marzy się określenie „Złotoryja liderem zmian na Dolnym Śląsku” pod każdym względem i tylko pozytywnych zmian.
Co roku lokalizacja Dni Złotoryi budzi dyskusje społeczne. Czy jest pan zwolennikiem ich organizacji w centrum miasta czy nad zalewem? A może jeszcze w innej lokalizacji?
Dni Miasta bardzo dobrze przez lata sprawdzały się nad Zalewem. Mieszkańcy mogli wtedy poczuć klimat obchodów dni miasta wraz z mistrzostwami w płukaniu złota. Ponieważ obie te imprezy od lat nierozerwalnie ze sobą współistnieją. Jestem za tym, aby Dni Miasta odbywały się nad Zalewem. Mieszkańcy nie będą musieli biegać z góry miasta na dół, aby śledzić poszczególne atrakcje związane z obchodami dni miasta.
Centrum miasta nie jest wtedy obarczone hałasem, ani tonami śmieci.
Oczywiście w centrum też jak najbardziej będą organizowane imprezy związane z obchodami, różnego rodzaju wystawy oraz promocja miasta. Tu jak co roku będzie przechodził złotoryjski korowód historyczny.
BARBARA ZWIERZYŃSKA-DOSKOCZ
Jakie są pani zdaniem 3 najważniejsze inwestycje dla Złotoryi na najbliższe lata, które w tej chwili nie są realizowane?
1.działania przygotowujące nas na zmiany klimatu czyli upały, ulewy, zanieczyszczenie powietrza, zagospodarowanie wód opadowych (niebiesko-zielona infrastruktura) wymiana pieców (węglowych), OZE, ponowne zazielenienie każdej możliwej przestrzeni
2. mieszkalnictwo (remont i przywrócenie 140 pustostanów do użytku, działki dostępne w atrakcyjnych cenach, budowa nowych mieszkań (tbs to za mało)
3. turystyka (produkt turystyczny, infrastruktura, wsparcie przedsiębiorczości obsługującej turystykę, współpraca z geoparkiem unesco)
(obwodnica, linia kolejowa, remonty dróg, chodników, podwórek, basen - uznaję że są realizowane - bo są w trakcie prac projektowych/przetargów lub częściowej realizacji itd
Czy miasto powinno inwestować w reaktywację basenu przy ul. Legnickiej?
Zdecydowanie tak, jest to obiekt zabytkowy, pełnowymiarowy, olimpijski, wychowały się na nim całe pokolenia Złotoryjan. Położony jest w dolnej, niedoinwestowanej części miasta. Od lat stoi opuszczony i wymaga przywrócenia do dawnej świetności. Niezrozumiałe dla mnie jest, że kolejne władze samorządowe przez 14 lat nie zrobiły nic by go wyremontować, a nawet zamieniono go w skład rzeczy niepotrzebnych, a nawet zastępczy PSZOK przez kilka miesięcy. Dodając do tego problemy z funkcjonalnością zalewu jako kąpieliska (glony) zostaliśmy praktycznie nie tylko bez obiecywanego przez dziesięciolecia basenu krytego ale także bez możliwości kąpieli w miesiącach letnich, co wywołuje niemałą frustrację mieszkańców. Przez lata opowiadano o rzekomych ekspertyzach które wykluczały możliwość remontu, nikt ich jednak nie widział, mam zamiar zająć się tym w najbliższej przyszłości i poszukać źródeł finansowania dla jak najszybszego przywrócenia basenu odkrytego do pełnej funkcjonalności.
W 2025 r. w Złotoryi ma być uruchomiona bezpłatna komunikacja miejska przy wykorzystaniu dwóch autobusów elektrycznych, które zamówiło miasto. Wg wstępnych szacunków, jej utrzymanie ma kosztować rocznie budżet gminy co najmniej 1 mln zł. Czy jest pani zwolennikiem takiego rozwiązania? Jeśli tak, to które wydatki bieżące w budżecie miejskim zamierza pani ograniczyć lub które dochody bieżące zwiększyć, by zagwarantować środki na sfinansowanie bezpłatnego transportu?
Jest to rozwiązanie na wyrost, nie dostosowane ani do naszych potrzeb, ani tym bardziej możliwości. Wolałabym ten 1 200 000zł dokładać do basenu. Jeśli mogłabym decydować to już od 5 lat po Złotoryi jeździłyby 2 lub 3 busiki lokalnych przewoźników, nie muszą być wcale darmowe, może być symboliczne 1zł, ewentualnie dla niektórych grup społecznych przejazdy mógłby być bezpłatne, moglibyśmy dofinansowywać takie przewozy zewnętrznemu przewoźnikowi zamiast budować kosztowną infrastrukturę i "całą instytucję" przewozową. Obciążyłoby to budżet miasta może 15-30% kosztu elektryków. Jeśli trzeba będzie jednak ponosić te koszty (szkoda, że nie będzie się tym martwił ten kto je wygenerował), trudno odpowiedzieć precyzyjnie gdy budżet miasta nie funkcjonuje w ujęciu zadaniowy, wyłącznie wg.klasyfikacji budżetowej - duża część możliwych do przesunięć wydatków bieżących kryje się w paragrafach "pozostałe" i na ten moment nikt poza burmistrzem i skarbnikiem nie ma dostępu do szczegółów
Zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych wprowadziło już 7 proc. gmin w Polsce, m.in. Kraków. Ich liczba stale rośnie. Na zakłócenia porządku publicznego wynikające z handlu alkoholem po godz. 22 skarży się również część mieszkańców Złotoryi. Jaki ma pani stosunek do tego problemu?
Zgadzam się, że w wielkich miastach, gdzie życie nocne koncentruje się w centrum i gdzie są setki mieszkańców, turystów itd korzystających z jego uroków takie rozwiązania przynoszą efekty. Omawialiśmy projekt uchwały w tej sprawie kilkukrotnie, zawsze byłam przeciwna takiemu ograniczeniu, ponieważ dotyczy ono w praktyce 3 (?) sklepów i stacji benzynowej a przypomina prohibicję, która przynosi często skutki odwrotne od oczekiwanych (zaraz pojawią się meliny itp.). Zwracaliśmy się z prośbą o statystyki dotyczące zakłóceń po 22:00, nie otrzymaliśmy dokładnych wyliczeń. Moim zdaniem energię i środki trzeba przekierować na dobrą współpracę z policją, włączając finansowanie dodatkowych patroli, większe zaangażowanie straży miejskiej, program zero tolerancji dla wybryków chuligańskich, dewastacji, zakłócania porządku i przede wszystkim i ponad te działania na kompleksową profilaktykę. Temat wykorzystywania środków z tzw. korkowego to bardzo duży obszar do zmian i usprawnień.
W Złotoryi rodzi się z roku na rok coraz mniej dzieci. W 2023 r. była to rekordowo mała liczba – 54. W jaki sposób pani zdaniem samorząd miejski może wpłynąć na odwrócenie tego trendu i wyhamowanie niekorzystnych zmian demograficznych?
Przez całe lata miasto ograniczało sprzedaż działek pod budowę domów, nie budowało mieszkań, mamy 140 pustostanów, słabą ofertę rynku pracy, praktycznie żadne wsparcie przedsiębiorczości i dziwimy się, że tyle ludzi wyprowadziło się z miasta (za pracą, mieszkaniem lub wybudowało się w okolicznych wioskach). I tu tkwi prawdziwa przyczyna wyludniania się miasta i to są obszary, które mogą zmienić naszą demografię. Nie możemy czekać na rozwiązania rządowe czy odwrócenie globalnych trendów ograniczenia dzietności. Już dziś powinniśmy ściągać tu nowych mieszkańców a nie czekać aż się urodzą i nie wyjadą. Podsumowując: nacisk na dostępność działek, budownictwo mieszkaniowe, remonty pustostanów, turystykę i ofertę dla mieszkańców (edukacja, kultura, czas wolny, transport lokalny i regionalny) to wszystko powinno przynieść efekty.
Co zamierza pani zmienić w działaniu Urzędu Miejskiego w Złotoryi? Czy widzi pani potrzebę zmian kadrowych?
W obecnej sytuacji na rynku pracy brakuje kadr i wszelkie straszenia zwolnieniami i zastępowaniem jednych drugimi to tylko echo wydarzeń z początku lat 2000, teraz niewykonalne, nawet gdyby ktoś miał taki pomysł. Złotoryja nie jest bogata, czasu nie da się pomnożyć - jedyny czynnik dzięki któremu możemy uzyskać ponadprzeciętne efekty to ludzie. A ludzi trzeba szanować, trzeba im godnie płacić, premiować, szkolić, nie dopuszczać do wypalenia zawodowego. I mówię tu o pracy zespołowej, o zaufaniu, o płynnej komunikacji, o odhierarchizowaniu, zaangażowaniu w podejmowanie decyzji i dialog pracowników na wszystkich szczeblach. O jasnych i przejrzystych celach i zadaniach, zasadach i procedurach. I o zawsze otwartych drzwiach do gabinetu. Na szacunek i lojalność moich pracowników chciałabym zapracować swoją postawą.
Jeśli pani wygra wybory na burmistrza Złotoryi, kogo powoła pani na swojego zastępcę?
Najchętniej powierzyłabym zadania zastępcy jednemu z szefów wydziałów, oszczędzając przy okazji odrobinę środków na sfinansowanie funkcjonowania autobusów elektrycznych. To oczywiście taki żarcik sytuacyjny. W idealnych warunkach, funkcję tę powinna pełnić osoba wybrana w drodze konkursu, a być może w gronie osób branych pod uwagę znalazł by się któryś z moich kontrkandydatów. Takie rozwiązanie pozwoliłoby oprzeć zarządzanie miastem na współdziałaniu i lepszej reprezentacji szerszego grona wyborców.
Które z określeń jest pani bliższe: „Złotoryja w ruinie” czy „Złotoryja liderem zmian na Dolnym Śląsku”?
Ani jedno ani drugie. Złotoryja nie jest, nie była i mam nadzieję nigdy nie będzie w ruinie. To określenie pojawiło się w wypowiedziach poprzedniej władzy, nie dopuszczającej żadnej polemiki . Nawiązywanie do tego populistycznego hasła, używanego w "dużej polityce" do zdyskredytowania przeciwników, nie prowadzi do wypracowania żadnych konstruktywnych zmian. W tym kontekście chciałabym przypomnieć, że rozwój lokalny warto planować bazując nie tylko na tym co jest złe, czego brakuje, ale także na potencjałach. A tych mamy sporo i to mocno nie wykorzystanych, jak chociażby turystyka (złoto, wulkany, najstarsze miasto w Polsce, bombki/Boże Narodzenie) czy potencjał ludzi, którzy tu mieszkają (talenty, przedsiębiorczość, umiejętności). Dopiero połączenie tego wszystkiego, zbudowanie mostów, zamiast ścian pozwoli nam na osiągnięcie pozycji lidera, czy po prostu rozwój gospodarczy i podniesienie komfortu życia w naszym mieście.
Co roku lokalizacja Dni Złotoryi budzi dyskusje społeczne. Czy jest pani zwolennikiem ich organizacji w centrum miasta czy nad zalewem? A może jeszcze w innej lokalizacji?
Jedna i druga lokalizacja mają swoje wady i zalety. Jeśli dni miasta łączone są z Mistrzostwami w Płukaniu Złota, uważam, że warto żeby odbywało się to wszystko nad Zalewem, tak by nie rozbijać jednego święta na kilka lokalizacji, które wzajemnie ze sobą konkurują, nie mówiąc o tym, że generuje to większe koszty. Na pewno warto wsłuchać się w głos mieszkańców, zrobić konsultacje nie tylko w tej sprawie, ale w ogóle zastanowić się w jaki sposób można bardziej zaangażować zarówno mieszkańców, lokalny biznes jak i organizacje pozarządowe tak byśmy wszyscy czuli się gospodarzami tej imprezy.
PAWEŁ KULIG
Jakie są pana zdaniem 3 najważniejsze inwestycje dla Złotoryi na najbliższe lata, które w tej chwili nie są realizowane?
1. Centrum przesiadkowe przy dworcu PKP. Po latach wykluczenia kolejowego Złotoryja wraca na kolejową mapę Polski. Połączenia z Legnicą, Wrocławiem i Zagłębiem Miedziowym, a w przyszłości ze Lwówkiem Śl. i Jelenią Górą są dla dalszego rozwoju Złotoryi niezbędne. Konieczne jest wybudowanie nowoczesnego centrum przesiadkowego z parkingami i przystankiem autobusowym, aby zapewnić kompleksową obsługę złotoryjskiego węzła komunikacyjnego. Pomiędzy dworcem a centrum miasta kursować będzie bezpłatna komunikacja autobusowa.
2. Obwodnica Złotoryi zapewni bezpośredni dojazd do strefy przemysłowej i wyprowadzi ciężki ruch samochodowy z miasta.
3. Inwestycja w zdrowie mieszkańców, m.in. przez zakontraktowanie w NFZ lekarzy specjalistów w naszej Przychodni. Otworzymy nowe poradnie specjalistyczne m.in.: urologiczną, kardiologiczną i geriatryczną.
Czy miasto powinno inwestować w reaktywację basenu przy ul. Legnickiej?
Basen przy ul. Legnickiej to już historia i nie ma sensu wracać do jego reaktywacji. Po pierwsze brak możliwości wybudowania infrastruktury m.in. parkingu mogącego pomieścić dziesiątki samochodów (problem ten mają inne miejscowości, które nie zadbały o ten podstawowy dzisiaj element infrastruktury). Po drugie koszty wyburzenia dotychczasowych budowli i uregulowania wód gruntowych. Dlatego zamierzam wybudować na obszarze pomiędzy Wilczą Górą a ul. Lubelską Złotoryjskie Centrum Sportowo-Rekreacyjne składające się z:
- centrum basenowo–rehabilitacyjnego;
- pełnowymiarowego boiska piłkarskiego ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem;
- zadaszonych kortów tenisowych;
- przestrzeni dla rekreacji i wypoczynku.
Przy centrum powstanie duży, wspólny parking dla osób korzystających z obiektu oraz będzie pełnić rolę bazy wypadowej na Wilczą Górę. Wspólna infrastruktura zapewni niższe koszty budowy i eksploatacji. Do obiektu będzie dojeżdżała bezpłatna komunikacja miejska. Inwestycja będzie wykonana z udziałem środków zewnętrznych.
W 2025 r. w Złotoryi ma być uruchomiona bezpłatna komunikacja miejska przy wykorzystaniu dwóch autobusów elektrycznych, które zamówiło miasto. Wg wstępnych szacunków, jej utrzymanie ma kosztować rocznie budżet gminy co najmniej 1 mln zł. Czy jest pan zwolennikiem takiego rozwiązania? Jeśli tak, to które wydatki bieżące w budżecie miejskim zamierza pan ograniczyć lub które dochody bieżące zwiększyć, by zagwarantować środki na sfinansowanie bezpłatnego transportu?
Komunikacja miejska to dzisiaj konieczność, tak samo jak utrzymanie szkół, czy prowadzenie przez miasto usług opiekuńczych. Mówmy przede wszystkim o korzyściach płynących z uruchomienia bezpłatnej komunikacji miejskiej: o ludziach, którzy dojadą do pracy, do sklepów, do centrum, do dworca PKP, do instytucji, do lekarza, do podstrefy ekonomicznej. Nasi mieszkańcy tego potrzebują i oczekują. Już dzisiaj miasto ponosi niemałe wydatki na dowóz dzieci do szkół – przejmie to komunikacja miejska. Pozostałą kwotę sfinansujemy z rosnących systematycznie dochodów z odpisu PIT i CIT oraz z podatku od nieruchomości od nowych inwestycji, które powstają na terenie miasta. Tak samo, jak w rodzinie, w której rosną dochody nie musimy ograniczać wydatków, żeby polepszyć standard życia. Mam nadzieję, że obecny rząd nie ograniczy, tak jak poprzedni, dochodów gmin z tytułu odpisu od podatku PIT.
Zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych wprowadziło już 7 proc. gmin w Polsce, m.in. Kraków. Ich liczba stale rośnie. Na zakłócenia porządku publicznego wynikające z handlu alkoholem po godz. 22 skarży się również część mieszkańców Złotoryi. Jaki ma pan stosunek do tego problemu?
Temat był wielokrotnie poruszany na forum komisji Rady Miejskiej i tyle samo razy był odkładany ad acta jak „gorący ziemniak”. Problem należy poddać dyskusji i wypracować wspólne stanowisko. Osobiście uważam, że takie ograniczenie należy wprowadzić w naszym Mieście. Natomiast pod konsultacje należy poddać, czy w określonych strefach, czy w całym mieście, czy od godz. 22 do 6.00 rano czy zawęzić ten czas?
W Złotoryi rodzi się z roku na rok coraz mniej dzieci. W 2023 r. była to rekordowo mała liczba – 54. W jaki sposób pana zdaniem samorząd miejski może wpłynąć na odwrócenie tego trendu i wyhamowanie niekorzystnych zmian demograficznych?
Rok 2023 był rekordowo niski pod względem urodzeń w całym kraju i w naszym Mieście. Na spadek urodzeń ma wpływ wiele czynników niezależnych od samorządu – m.in. pandemia covid, trendy demograficzne, polityka państwa. Jednak każdy samorząd może wprowadzać indywidualne rozwiązania. W swoim programie wyborczym proponuję m.in.:
- budowę mieszkań komunalnych i TBS. Zamierzam wybudować ok. 60 mieszkań komunalnych na ul. Tuwima 21, 58 mieszkań przy ul. Basztowej 4, i Mickiewicza 4 razem z TBS w Kamiennej Górze, mieszkania i domy budowane przez developerów;
- utworzenie Złotoryjskiego Centrum Nowych Technologii i nowych miejsc pracy dla kadry wysoko wykwalifikowanej;
- wprowadzenie programu „Miasto Młodych”, w ramach którego złotoryjscy absolwenci uczelni wyższych otrzymają przydział mieszkania komunalnego. Celem programu będzie pomoc w rozpoczęciu dorosłego, samodzielnego życia ludziom wykształconym, wiążącym przyszłość w Złotoryi;
- zwiększenie liczby miejsc w żłobku;
Co zamierza pan zmienić w działaniu Urzędu Miejskiego w Złotoryi? Czy widzi pan potrzebę zmian kadrowych?
Moje koleżanki i koledzy pracujący w Urzędzie Miejskim to zespół bardzo dobrych i doświadczonych fachowców. Ich praca jest zresztą pozytywnie oceniana przez ponad 80% mieszkańców. Nie zamierzam jednak osiąść na laurach i będę starał się, żeby ten wynik jeszcze polepszyć. Pracując z zespołem Urzędu Miejskiego od blisko 20 lat, dostrzegam obszary, które wymagają wzmocnienia i poprawy. Nie ma potrzeby wprowadzania rewolucji w urzędzie, bo każdy pracownik wnosi coś pozytywnego. Natomiast dzisiaj jesteśmy w przededniu dużej reorganizacji związanej z uruchomieniem PSZOKa i przeniesieniu tam całego Wydziału Gospodarki Odpadami. Należy też przeorganizować sprawy związane turystyką, promocją, obsługą inwestorów i przedsiębiorców.
Jeśli pan wygra wybory na burmistrza Złotoryi, kogo powoła pan na swojego zastępcę?
W przypadku mojej wygranej w wyborach na burmistrza Złotoryi rozważam zlikwidowanie etatu zastępcy burmistrza. Posiadam blisko 20-sto letnie doświadczenie zawodowe w pracy samorządowej, dlatego uważam, że doskonale poradzę sobie w kierowaniu urzędem bez zastępcy.
Które z określeń jest panu bliższe: „Złotoryja w ruinie” czy „Złotoryja liderem zmian na Dolnym Śląsku”?
Oczywiście, że „Złotoryja liderem zmian na Dolnym Śląsku”. Nie chodzi tu o same rankingi, które też to potwierdzają, ale przede wszystkim ocenę naszych mieszkańców. Od kilku lat w Złotoryi obserwujemy rozwój inwestycyjny w różnych obszarach naszego życia – edukacji, gospodarki, infrastruktury czy życia społecznego. Mamy jedne z najlepszych wyników egzaminów ósmoklasistów na Dolnym Śląsku, zostaliśmy uznani za lidera zmian na Dolnym Śląsku. Przyjezdni zazdroszczą nam pięknie utrzymanego i wyremontowanego miasta. Umiejętnie łączymy tradycję i nowoczesność. Niedługo Złotoryja stanie się ważnym węzłem komunikacyjnym w tym regionie.
Co roku lokalizacja Dni Złotoryi budzi dyskusje społeczne. Czy jest pan zwolennikiem ich organizacji w centrum miasta czy nad zalewem? A może jeszcze w innej lokalizacji?
Dni Złotoryi to święto miasta, to święto wszystkich mieszkańców i dla mieszkańców. Co roku słyszymy rozbieżne głosy co do lokalizacji imprezy, dlatego żeby zakończyć dyskusję na ten temat, powołam społeczny komitet organizacji Dni Złotoryi w skład, którego wejdą m.in. przedstawiciele młodzieży, stowarzyszeń, organizacji pozarządowych, instytucji, pracowników samorządowych, którego celem będzie m.in. wypracowanie miejsca organizowania imprezy oraz jej programu. Osobiście uważam, że na takie imprezy i koncerty doskonale nadaje się zalew, ale widzę również możliwość uruchomienia „małej sceny” w Rynku, i przeniesienia części imprez do Rynku.
WALDEMAR WILCZYŃSKI
Jakie są pana zdaniem 3 najważniejsze inwestycje dla Złotoryi na najbliższe lata, które w tej chwili nie są realizowane?
- budownictwo mieszkalne wielorodzinne wraz z podziemnymi miejscami bezpiecznego schronienia,
- basen rekreacyjny,
- obwodnica miasta.
Czy miasto powinno inwestować w reaktywację basenu przy ul. Legnickiej?
Basen – na pewno tak, należy wykonać analizę wraz z kosztorysem, która określi nam najbardziej ekonomiczny kierunek budowy.
W 2025 r. w Złotoryi ma być uruchomiona bezpłatna komunikacja miejska przy wykorzystaniu dwóch autobusów elektrycznych, które zamówiło miasto. Wg wstępnych szacunków, jej utrzymanie ma kosztować rocznie budżet gminy co najmniej 1 mln zł. Czy jest pan zwolennikiem takiego rozwiązania? Jeśli tak, to które wydatki bieżące w budżecie miejskim zamierza pan ograniczyć lub które dochody bieżące zwiększyć, by zagwarantować środki na sfinansowanie bezpłatnego transportu?
Komunikacja miejska – na pewno tak, mam nadzieję, że projekt został przemyślany i skonstruowany w taki sposób aby nie zachwiać równowagi budżetu.
Zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych wprowadziło już 7 proc. gmin w Polsce, m.in. Kraków. Ich liczba stale rośnie. Na zakłócenia porządku publicznego wynikające z handlu alkoholem po godz. 22 skarży się również część mieszkańców Złotoryi. Jaki ma pan stosunek do tego problemu?
Temat był szeroko poruszany, prosiłem o szczegółowe dane i informacje, w tym ilość interwencji, zgłoszeń, wykroczeń, dokładnej ilości punktów i godzin otwarcia – nie uzyskałem odpowiedzi, jestem generalnie przeciw jakim kolwiek ograniczeniom przedsiębiorcom, takie stanowisko potwierdzili także złotoryjscy przedsiębiorcy
W Złotoryi rodzi się z roku na rok coraz mniej dzieci. W 2023 r. była to rekordowo mała liczba – 54. W jaki sposób pana zdaniem samorząd miejski może wpłynąć na odwrócenie tego trendu i wyhamowanie niekorzystnych zmian demograficznych?
Komfortowa i przyjazna szkoła, mieszkanie i praca dla młodych, a co za tym idzie szeroka współpraca z naszymi przedsiębiorcami.
Co zamierza pan zmienić w działaniu Urzędu Miejskiego w Złotoryi? Czy widzi pan potrzebę zmian kadrowych?
Tylko usprawnienie niektórych działań w pracy urzędu
Jeśli pan wygra wybory na burmistrza Złotoryi, kogo powoła pan na swojego zastępcę?
Nie dzielę stołków przed wyborami
Które z określeń jest panu bliższe: „Złotoryja w ruinie” czy „Złotoryja liderem zmian na Dolnym Śląsku”?
Nie będę się odnosił do czyiś gierek politycznych... Złotoryja jest naszym miastem i bądźmy z niej dumni !!!
Co roku lokalizacja Dni Złotoryi budzi dyskusje społeczne. Czy jest pan zwolennikiem ich organizacji w centrum miasta czy nad zalewem? A może jeszcze w innej lokalizacji?
Można pogodzić cześć imprez w centrum - mała scena, rekreację, występy, gastronomia; jak i nad zalewem - duża scena, koncerty...to mieszkańcy powinni zdecydować, zamiast robić dziwne sondy, zadawajcie proszę mieszkańcom pytania w ramach konsultacji, czego chcą, czego oczekują.