Czarna seria pożarów w budynkach mieszkalnych trwa. Wczoraj wieczorem spłonął dom jednorodzinny w Rokitnicy. Niestety, tym razem nie obeszło się bez ofiar – zginęła zamieszkująca go kobieta. Z płomieni zdążył się wyratować tylko jej mąż.
Straż pożarna dostała zgłoszenie o palącym się budynku w Rokitnicy o godz. 21.17. Zamieszkiwało w nim małżeństwo w wieku ok. 60 lat. Ogień zauważył mężczyzna, który zdążył się ewakuować z budynku. W środku pozostała jego żona.
Gdy na miejsce przybyły pierwsze zastępy straży pożarnej, budynek przypominał pochodnię – pożar był już mocno rozwinięty i obejmował cały budynek. Strażacy podali na obiekt wodę z czterech linii gaśniczych. Gdy udało się przytłumić płomienie, rozpoczęli poszukiwania osoby, która pozostała wewnątrz budynku. Poszkodowaną, bez oznak życia, ewakuowano na zewnątrz i przekazano pogotowiu ratunkowemu. Niestety, lekarz stwierdził jej zgon.
– Działania ratownicze zakończyły się dziś ok. godz. 8. Prowadzili je strażacy z PSP w Złotoryi i Jaworze oraz jednostek OSP w Prusicach, Wysocku, Pielgrzymce i Jednostki Poszukiwawczo-Ratowniczej w Złotoryi, którzy podczas dogaszania pożaru z drabiny mechanicznej przeprowadzili jednocześnie niezbędne prace rozbiórkowe konstrukcji dachu – mówi bryg. Andrzej Śliwowski, zastępca komendanta PSP w Złotoryi. Budynek miał swoje lata. Pożar zrujnował go doszczętnie.
Przyczyny pożaru oraz śmierci kobiety ustala Komenda Powiatowa Policji w Złotoryi. – Dziś na miejscu zdarzenia czynności przeprowadzał biegły z zakresu pożarnictwa, jego ustalenia pomogą określić przyczyny i przebieg zdarzenia – mówi sierż. Dominika Kwakszys, oficer prasowy złotoryjskiej policji.
Przypomnijmy, że to już trzeci pożar budynku mieszkalnego na terenie powiatu złotoryjskiego w tym miesiącu. Na początku listopada paliło się mieszkanie w obiekcie wielorodzinnym w Nowym Kościele, a w miniony piątek spłonął dom jednorodzinny w Leszczynie. W obu zdarzeniach nie było ofiar.
(fot. zlotoryja 112 i PSP Złotoryja)