– Był poniedziałek, 19 czerwca 2023. Obudziłem się jak każdego dnia, szykowałem się do pracy. Wtedy pojawiły sie zawroty i silny ból głowy. Brak widzenia w lewym oku przez 40 minut. Tego samego dnia udałem się do lekarza, który skierował mnie do neurologa na CITO, ten dalej na rezonans, który miałem kolejnego dnia. Jak się okazało, rezonans wykazał udar niedokrwienny z dnia poprzedniego, a ponadto guza mózgu – wspomina pan Andrzej o początkach swojej choroby nowotworowej.
Potrzebna była operacja kraniotomii, która z powodu umiejscowienia guza musiała zostać przeprowadzona w pełnej świadomości. Niestety nie pozwoliła ona na pełne usunięcie guza.
– Operacje miałem we wrześniu. Dochodziłem do siebie dobre kilka miesięcy. Były to miesiące, i nadal są, pełne bólu i nieprzespanych nocy. Biorę leki sterydowe o działaniu przeciwobrzękowym, których skutkiem ubocznym jest silne pobudzenie. Do tej pory występują drętwienia prawej strony i napady epileptyczne. W połowie grudnia zacząłem leczenie onkologiczne. Jest to leczenie uzupełniające skojarzone radio- i chemioterapią. Muszę dojeżdżać na sesję naświetlania codziennie, co generuje spore koszty. Plus masa leków, dieta, nutridrinki. Jestem pod stałą opieką onkologów, neurologów i psychologa. Ubezpieczyciel odmówił mi wypłaty odszkodowania, kilka miesięcy na L-4 ograniczyło wpływy do budżetu domowego. Postanowiłem założyć zrzutkę, aby zdobyć pieniądze na pokrycie leczenia. Co do przyszłych kosztów jest masa niewiadomych. Mój powrót do formy sprzed operacji będzie wymagać dalszego wsparcia farmakologicznego oraz wiedzy lekarzy i rehabilitantów. Dlatego też zapisałem się do fundacji, w której mogę się ubiegać o 1.5 proc. z podatku – mówi pan Andrzej.
Mieszkaniec Brennika jest znany wśród kibiców piłkarskich z terenu naszego powiatu. Sport odgrywa bardzo dużą rolę w jego życiu. W przeszłości grał w piłkę nożną w kilku klubach lokalnych i przy wsparciu ludzi dobrej woli chciałby do tego jeszcze wrócić.
– Przy okazji choroby bardzo duże wsparcie otrzymałem z moich byłych klubów: Orła Wojcieszyn czy Zagrodna, ale także z klubów, z którymi rywalizowaliśmy – dodaje pan Andrzej.
Link do zrzutki TUTAJ.