Aż 1,8 mln Polaków nie jest w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb – wynika z najnowszego „Raportu o biedzie” opublikowanego przez Szlachetną Paczkę. Wraz z nim powstało badanie pt. „Na co nie stać Polaków”, które mówi m.in. o tym, że przez inflację i wzrost cen 80 proc. z nas kupuje mniej lub zdecydowanie taniej.
„W skrajnym ubóstwie wciąż żyje blisko 400 tys. dzieci i 300 tys. seniorów. W ciągu roku przybyło ich ponad 40 tys. W Szlachetnej Paczce widzimy to zjawisko. Ma twarze konkretnych ludzi i rodzin, które w zderzeniu z kryzysem ekonomicznym wypadły na boczny tor życia. Codziennie dokonują wyborów tak trudnych, że trudno słuchać ich opowieści. Ale właśnie bycie wysłuchanym i zauważonym to być może dla nich jedyna szansa na życie” – napisała we wstępie do „Raportu o biedzie 2023” Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna, które organizuje Szlachetną Paczkę.
Życie w skrajnej biedzie to konieczność przeżycia za 753,92 zł dla gospodarstw jednoosobowych i 670,15 zł miesięcznie na członka rodziny w gospodarstwie wieloosobowym. Dzienny budżet w takich domach to niewiele ponad 20 zł.
Wraz z tegorocznym raportem powstało badanie pt. „Na co nie stać Polaków”. Czytamy w nim m.in., że w związku z inflacją i wzrostem cen 4 na 5 Polaków kupuje mniej lub zdecydowanie taniej. 7 proc. z nas nie stać na bieżące opłaty za media, zaś 8 proc. ma problemy z regulowaniem czynszu.
Wśród nich jest pani Maria, która po śmierci męża została sama z kredytem, nie najlepszym zdrowiem i niską emeryturą. Gdy z powodu inflacji raty kredytu drastycznie podskoczyły, okazało się, że z 1681 zł skromnej emerytury pani Marii zostaje na życie tylko 80 zł. To 2,60 zł dziennie, by coś zjeść, kupić leki, mydło czy pastę do zębów. „Kupuję chleb i go mrożę. Wyciągam skibkę, gdy jestem naprawdę głodna” – opowiada kobieta.
Wydarzenia ostatnich trzech lat zbierają swoje opóźnione żniwo w wielu polskich domach. Znacząco pogorszyła się sytuacja ekonomiczna. Z wielu rzeczy możemy zrezygnować, ale nie z żywności. Tymczasem 3 proc. Polaków nie stać na podstawowe zakupy. Mięsa, ryb i owoców nie kupuje 5 proc. Wykupienie leków na receptę stanowi problem nie do przeskoczenia dla 8 proc. Polaków.
Pani Marzena choruje na reumatyzm. „Czasami bardzo boli, ale nie stać mnie na lekarstwa, więc leczę się uśmiechem. Kiedy ostatni raz się rozpłakałam? W sklepie na widok mięsnej konserwy, na którą nie mogłam sobie pozwolić. A tak bardzo ją lubię... Było mi głupio, że płaczę z takiego powodu” – wyznaje.
Pan Wojciech został zwolniony z pracy po dwudziestu latach. „Ale i tak musiałbym odejść, by zająć się chorą mamą” – opowiada. „Latami żyliśmy zamknięci w domu. Kiedy zmarła, nie miałem już, dokąd wracać. Najbardziej wstydzę się wyjść do ludzi, nie wyglądam za dobrze. Może gdybym dostał maszynkę do włosów, miałbym więcej odwagi się im pokazać.”
Pan Mariusz od czterdziestu lat mieszka sam. Tak opowiada o swoim życiu: „Śpię na podłodze. Moja kuchnia to stół, kilka sztućców i kubek. W szafie mam tylko dziurawe swetry. Sąsiedzi czasem podrzucają mi trochę jedzenia. Podgrzewam je w słońcu na parapecie. A może ty mi teraz coś opowiesz? Na przykład jak smakuje pomidorowa…”.
Szlachetna Paczka dociera do rodzin w skrajnej biedzie. Te, które zostały objęte pomocą w 2022 r., dysponowały średnio kwotą 436 zł na osobę, czyli 14 zł na dzień. W 81 proc. rodzin włączonych do Szlachetnej Paczki przynajmniej jedna osoba jest chora lub ma niepełnosprawność. Blisko 10 tys. z nich nie jest w stanie pokrywać kosztów leczenia i rehabilitacji.
Obecnie trwa 23. edycja Szlachetnej Paczki, która rozpoczęła się 18 listopada. Przez kolejne 3 tygodnie każdy może odwiedzić stronę akcji (www.szlachetnapaczka.pl) i wybrać rodzinę, dla której przygotuje pomoc. Ich historie można przeczytać TUTAJ.
Weekend Cudów, w trakcie którego wszystkie Szlachetne Paczki trafią do rodzin, odbędzie się 16 i 17 grudnia.
JAK DZIAŁA SZLACHETNA PACZKA?
Wokół nas żyją ludzie w ubóstwie, niezawinionej biedzie. Nie stać ich prawie na nic, ale nie wyciągają ręki po pomoc. Często nie mają nadziei, że coś się zmieni, że ktoś zainteresuje się ich losem. I wtedy pojawiają się wolontariusze i darczyńcy Szlachetnej Paczki. Poznają sytuację rodzin i wracają z indywidualną, mądrą pomocą. Docierają do najbardziej potrzebujących, by nieść im nadzieję i przywracać godność.