Nie ma asystenta dla złotoryjskich rodzin. Ten, który pracował dotychczas, zwolnił się, a z zatrudnieniem nowego Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Złotoryi ma duże problemy. – Mamy sytuację kryzysową – przyznaje szefowa placówki. Praca jest do podjęcia od zaraz.
Gmina ma obowiązek zatrudnienia asystenta, który zajmie się udzielaniem pomocy rodzinie przeżywającej trudności w wypełnianiu funkcji opiekuńczo-wychowawczych. Reguluje to ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Asystent pomaga w poprawie sytuacji życiowej i w przezwyciężeniu problemów, tak by w przyszłości rodzina pokonywała je samodzielnie. Może jednocześnie współpracować z maksymalnie 15 rodzinami.
– Osoba, która dotąd pracowała na tym stanowisku, złożyła wypowiedzenie. Podjęliśmy w tej sytuacji wzmożone działania w celu natychmiastowego zatrudnienia nowego pracownika, jak na razie jednak nie znaleźliśmy osoby spełniającej ustawowe wymogi dotyczące wykształcenia i doświadczenia, która byłaby gotowa podjąć zatrudnienie jako asystent rodziny – tłumaczy Iwona Pawlus, dyrektorka MOPS-u.
Bez asystentury pozostaje obecnie 11 złotoryjskich rodzin, w tym 8 z postanowieniem sądowym zobowiązującym do współpracy. Dlatego o trudnej sytuacji MOPS powiadomił Sąd Rejonowy w Złotoryi, zwracając się jednocześnie z prośbą o rozpowszechnianie informacji o naborze. Ogłoszenia zostały także przekazane do urzędu pracy i innych instytucji czy placówek zatrudniających pedagogów.
– Na chwilę obecną jesteśmy w stanie zaproponować tym rodzinom jedynie wsparcie pracownika socjalnego, który składa częstsze wizyty w ich miejscu zamieszkania, oraz doraźną pomoc specjalisty pracy z rodziną – dodaje pani dyrektor.
Asystent rodziny to praca na cały etat, z umową na czas nieokreślony i w systemie zadaniowym. Trzeba mieć wykształcenie wyższe lub średnie (w tym drugim przypadku potrzebne jest szkolenie oraz co najmniej 3-letni staż pracy z dziećmi lub rodziną). O pozostałych wymogach oraz zadaniach na tym stanowisku można przeczytać TUTAJ.
– Przyjmiemy do pracy nawet osobę bez doświadczenia. Najważniejsze, żeby miała odpowiednią dozę empatii dla rodzin z trudnościami. Jeśli ktoś myśli o podjęciu się tego zajęcia, ale się waha, nie musi się obawiać – nie puścimy nikogo na głęboką wodę, zapewnimy wszelkie niezbędne wsparcie, zanim wszystkiego się nie nauczy – zachęca szefowa MOPS-u.
Ośrodek ogłosił także nabór na stanowisko specjalisty pracy z rodziną, który zajmie się koordynowaniem działań zespołu ds. asysty rodzinnej. To zatrudnienie na pół etatu, z wymaganiami podobnymi jak w przypadku asystenta (więcej informacji o warunkach podjęcia zatrudnienia można znaleźć TUTAJ).
fot. www.gov.pl