Wynikiem 1:1 zakończyło się spotkanie Górnika Złotoryja z ekipą BKS Bobrzanie Bolesławiec.
Mimo, że nasza drużyna była faworytem tego spotkania (Bobrzanie plasują się na ostatnim miejscu tabeli), to udało się urwać zaledwie 1 punkt, co spowodowało, że nadal plasujemy się na 14. miejscu. Ewentualna wygrana spowodowałaby awans o 1 oczko.
– Po dobrym ostatnim meczu, bardzo chcieliśmy zdobyć 3 punkty, gdzie teraz to my byliśmy stawiani w roli faworyta. W pierwszej połowie strzeliliśmy gola na 1:0, zaraz po tym mieliśmy sytuację na 2:0, która by uspokoiła mecz. W drugiej części spotkania, po dobrych 15 minutach nie udało sie strzelić gola. Sytuacji sam na sam nie wykorzystał Kłos, późnej do głosu dochodził BKS. Wówczas zdecydowałem się na zmiany, które miały wprowadzić ożywienie, a niestety wprowadziły chaos i utratę gola. Tak czasami bywa, ale nie jest to pierwszy raz, że po zmianach wyglądamy gorzej i zostaną z tego wyciągnięte odpowiednie wnioski – mówi trener Krzysztof Kaliciak.
Górnik zagrał w składzie: Szawaryn, Poparda, Franczak, Małecki, Firlej, Maliutin, Wąsiewski, Bieniusiewicz, Szewczyk, Tycel, Bozhenko, Kłos, Chodyga, Ziółkowski.
fot. poglądowe Tomasz Gilowski/tabela ze strony www.90minut.pl