Od dzisiaj w kinie Aurum można zobaczyć najnowszy film Agnieszki Holland „Zielona granica”. Premierowa projekcja zaplanowana jest na godz. 20. Czy przed seansem złotoryjscy widzowie będą musieli oglądać również propagandowy spot rządowy?
„Zielona granica” to obraz poświęcony kryzysowi humanitarnemu na granicy polsko-białoruskiej związanemu z nielegalnymi migrantami sprowadzanymi przez reżim Łukaszenki. Problem pokazany jest z trzech perspektyw: uchodźców, wspierających ich aktywistów oraz strażnika granicznego. W głównej roli możemy zobaczyć Maję Ostaszewską, która gra psycholożkę Julię przeprowadzającą się na Podlasie.
„Staje się mimowolnym świadkiem i uczestnikiem dramatycznych wydarzeń na granicy z Białorusią. Świadoma ryzyka i konsekwencji prawnych, przyłącza się do grupy aktywistów pomagających uchodźcom, którzy koczują w lasach w strefie objętej stanem wyjątkowym. W tym samym czasie uciekająca przed wojną domową syryjska rodzina i towarzysząca jej nauczycielka z Afganistanu, nie wiedząc, że są narzędziem politycznego oszustwa białoruskich władz, próbują przedostać się do granic Unii Europejskiej. W Polsce los zetknie ich z Julią oraz młodym pogranicznikiem Janem. Rozgrywające się wokół wydarzenia zmuszą ich wszystkich do postawienia sobie na nowo pytania: czym jest człowieczeństwo?” (opis filmu pochodzi ze strony Filmwebu).
Film był pokazywany niedawno na międzynarodowym festiwalu filmowym w Wenecji, gdzie zdobył nagrodę specjalną jury. W Polsce wzbudza jednak gigantyczne kontrowersje, i to jeszcze przed premierą. Politycy obozu rządzącego nie kryją oburzenia, oskarżając Holland o stronniczość i antypolskość, pojawiło się nawet porównanie jednej z najlepszych polskich reżyserek do nazistowskich propagandzistów. Przedstawiciele prawicy uważają, że film krzywdzi i obraża funkcjonariuszy straży granicznej, ukazując ich w złym świetle. MSWiA zapowiedziało nawet wczoraj, że w kinach studyjnych projekcja „Zielonej granicy” będzie poprzedzona specjalnym spotem, który ma dementować rzekome kłamstwa w nim zawarte oraz pokazywać kontekst i przebieg operacji hybrydowej na polskiej granicy wschodniej, a także rozwiązania wprowadzone przez rząd, które mają zagwarantować bezpieczeństwo państwa.
Jak się dziś dowiedzieliśmy, w złotoryjskim kinie „Zieloną granicę” będzie można obejrzeć bez rządowego wstępu. – Nie zamierzamy wyświetlać spotu przed seansem. Film to sztuka, a widz ma prawo do jej autonomicznego odbioru i interpretacji – usłyszeliśmy.
„Zielona granica” jest w repertuarze na najbliższy tydzień. Pierwszy seans dziś o godz. 20, kolejne już jutro: o godz. 17 (bilety w promocyjnej cenie) oraz o godz. 20. Przez kolejne 3 dni – w niedzielę, poniedziałek i wtorek – film będzie można obejrzeć o godz. 20 (we wtorek również w promocyjnej cenie).
Zwiastun filmu dostępny jest TUTAJ.