Piłkarze Górnika Złotoryja przegrali z wiceliderem tabeli Moto Jelcz Oława zaledwie 0:1.
Walka z zespołem, który w dniu meczu dysponował czternastoma punktami więcej sugerowała, kto jest faworytem. Jednak na boisku nie było widać większej różnicy w poziomie gry.
Złotoryjanie mieli realną szansę przynajmniej na remis i zdobycie drugiego punktu w tym sezonie. Jednak tak się nie stało i goście wygrali 1:0. – Porażka w takich okolicznościach bardzo boli zespół. Zawodnicy zostawili dużo zdrowia, realizowali określone zadania, ale zaważył błąd sędziego, który podyktował karnego. Wiadomo z jakim zespołem graliśmy, który ma spore aspiracje, ale na boisku nie było widać różnicy. Wierze, ze jeżeli będziemy grali z taką determinacja, to zaczniemy zdobywać punkty – mówi trener Krzysztof Kaliciak.
Barw Górnika bronili: Szawaryn, Poparda, Franczak, Małecki, Gontarek, Firlej, Kufel, Bieniusiewicz, Maliutin, Chodyga, Szewczyk, Wąsiewski, Tycel, Kułakowski, Kłos, Ziółkowski.
fot. Tomasz Gilowski/tabela ze strony www.90minut.pl