Wczoraj nad zalewem odbył się piknik na pożegnanie lata. Było ciepło i… inaczej niż zawsze.
Impreza rozpoczęła się chwile po godzinie 14. Dlaczego było inaczej niż zawsze? Na pikniku można było nie tylko się bawić, ale także uzyskać wiele ważnych porad, pozwalających rozwiązywać życiowe problemy. Prywatne Centrum Terapii i Psychoedukacji w Złotoryi zaproponowało konsultacje z terapeutami zajmującymi się na co dzień problemami wychowawczymi, zaburzonymi relacjami czy poczuciem wypalenia życiowego.
Z kolei zajmujące się m.in. profilaktyką uzależnień Centrum Rozwiązywania Problemów Społecznych z Lubina (ogólnie CRPS działa w całej Polsce) uświadomiło obecnym jak łatwo jest wpaść w nałóg (nie tylko związany z używkami czy narkotykami) i co zrobić, aby tego uniknąć. Panie z CRPS pokazały także, głównie dzieciom i młodzieży, jak rozpoznać podstawowe narkotyki czy dopalacze i zorganizowały dla wszyctkich liczne zabawy z upominkami.
Sporym zainteresowaniem, i to nie tylko najmłodszych uczestników pikniku, cieszyły się warsztaty, podczas których można było zrobić sobie pachnącą i kolorową sól do kąpieli. Chętnych było tylu, że konieczne okazało się zorganizowanie kolejnej tury.
Na pikniku nie zabrakło także gadżetów i nagród, zabaw z piłką bumperball i ćwiczeń z alkogoglami. – Jest to fajne, ale bardzo dziwne uczucie – powiedziała nam jedna z młodych uczestniczek, która po założeniu alkogogli musiała przejść tor przeszkód, co nie było łatwym zadaniem, gdyż po założeniu ich na oczy, człowiek widzi świat tak, jak po wypiciu sporej ilości alkoholu.
Po godzinie 18 na scenę weszły uczestniczki sekcji wokalnej prowadzonej w ZOK-u przez Aleksandrę Sobol. Poziom artystyczny był niesamowity.
Następnie DJ Barti (Bartosz Śliwiński), pomimo opanowującego teren zalewu chłodu, rozgrzał publiczność do czerwoności.
Gwiazdą wieczoru była wrocławska kapela Intruder, grająca rock ze szczyptą bluesa i odrobiną funky.