Pełen dramaturgii był bezpośredni pojedynek o awans do tenisowej LOTTO SuperLIGI. ZTT Bazalt Złotoryja świetnie zaczął wyjazdowy mecz z KT GAT, ale ostatecznie wrócił z Gdańska na tarczy, przegrywając 3:4, choć prowadził już 2:0! Zawiedli złotoryjscy tenisiści – wszystkie starcia z ich udziałem zakończyły się porażkami. Teraz pozostało już tylko liczyć na wrześniowe baraże.
W ostatniej kolejce forBET 1. Ligi, w której decydowały się losy bezpośredniego awansu do LOTTO SuperLIGI, ekipa KT GAT Gdańsk okazała się nieznacznie lepsza od ZTT Bazaltu Złotoryja, wygrywając po grze mikstowej 4:3. Pojedynek na początku toczył się pod dyktando złotoryjskich zawodników. Tegoroczne maturzystki Ewa Czapulak i Zuzanna Kubacha wygrały swoje potyczki bez straty seta, dając ZTT prowadzenie 2:0. Mieliśmy zwycięstwo na wyciągnięcie ręki. Wydawało się, że singliści w osobach Marcela Zielińskiego i Sebastiana Brzezińskiego szybko dopełnią formalności.
Nic jednak bardziej mylnego. Męskie „rakiety” z Gdańska stanęły na wysokości zadania i dość nieoczekiwanie doprowadziły do remisu 2:2. Filip Pieczonka w dwóch setach uporał się z Sebastianem Brzezińskim 6:2, 6:2. Więcej dramaturgii miał drugi pojedynek singlistów. Maciej Kos wygrał pierwszego seta z utytułowanym Marcelem Zielińskim z ZTT 6:3, a w drugim dzieliło go jedno podanie od zakończenia meczu. Zieliński zdołał jednak dwukrotnie przełamać Kosa, zapisując drugą partię na swoją korzyść (7:5). W super tie-breaku zawodnik gospodarzy opanował nerwy i wygrał 10-5.
W grach podwójnych obie drużyny podzieliły się punktami. Ponownie rozczarowali tenisiści ze Złotoryi, którzy ugrali ledwie jednego gema.
O awansie do LOTTO SuperLIGI decydował mikst, w którym więcej zimnej krwi zachowała para gospodarzy Pieczonka/Koprowska, wygrywając ze złotoryjskim duetem Kubacha/Brzeziński 6:4, 6:3. Zespół z Pomorza zapewnił sobie w ten sposób miejsce w wyższej klasie rozgrywkowej. ZTT, które od początku sezonu zapowiadało walkę o awans, pozostają jeszcze wrześniowe baraże.