To, jak pięknie można zagospodarować niewielki kawałek ziemi, da się zauważyć na ul. Basztowej 32. To właśnie tam w tym roku Urząd Miejski w Złotoryi przyznał pierwsze miejsce w konkursie na najładniejszy ogródek przy posesji wielorodzinnej. Urządzili go Barbara i Wiesław Kobzowie.
Chcieli, aby w miłym i przyjemnym dla oka otoczeniu można było posiedzieć na ławce. Trzy lata temu Barbara i Wisław Kobzowie postanowili, że uporządkują niezagospodarowany teren przy kamienicy, w której mieszkają. – Stwierdziliśmy, że miło będzie nam i sąsiadom posiedzieć na dworze, jeśli wokół będzie zielona trawa i kwiatki – mówi pani Barbara.
Najpierw pozbyli się kamieni, które poniewierały się i szpeciły niewielki fragment ziemi. Następnie posadzili pierwsze kwiaty, które miały ożywić teren. Za kwietniki posłużyły im stare opony od samochodu. – Mąż na strychu znalazł też drewniane koła od powozu, które postanowiliśmy wykorzystać, aby trochę ozdobić mur – opowiada złotoryjanka.
Wśród roślin, które ozdobiły ogródek, znalazły się żonkile, pelargonie, lilie, tulipany. – Co roku staramy się coś dokupić i zasadzać jakieś nowe kwiaty, jednak jest to bardzo mała powierzchnia, więc i dużego pola do popisu nie ma – mówi pan Wiesław. O ile wszystkie kwiaty rosną i nie ma problemów z ich hodowlą i utrzymaniem, to zdarza się niekiedy, że bezpańskie psy niszczą rośliny. – Na szczęście bardzo rzadko – mówi małżeństwo.
Kobzowie nie przypuszczali, że to, co robią, zostanie zgłoszone do konkursu. – Było to dla nas ogromne zaskoczenie, tym większe, kiedy okazało się, że wygraliśmy. Jednak miłe jest to, że ktoś docenił naszą pracę – przyznaje pani Barbara.