W środę w złotoryjskim ośrodku kultury od godz. 9 rejestrowani będą potencjalni dawcy szpiku, którzy mogą uratować życie osobom walczącym ze śmiertelną chorobą. Także Miłoszowi Pisarskiemu – 5-letniemu mieszkańcowi Złotoryi, który jest bardzo poważnie chory i czeka na naszą pomoc.
Mały Miłosz potrzebuje jak najszybciej przeszczepu szpiku kostnego. Tylko w ten sposób można mu uratować życie. Chłopiec jest chory na zespół hemofagocytarny, spowodowany przez wirus EBV. Dzielnie walczy z chorobą, ale występuje u niego mutacja genu XLP – nieprawidłowość, którą można zaobserwować zaledwie u jednego chłopca na milion. Przeszczep to jedyna nadzieja na poprawę stanu jego zdrowia.
Potrzebni są dawcy szpiku. Szukają ich rodzice chłopca. Jego ojciec, Michał Pisarski, sprowadził do Złotoryi ambulans Krajowego Banku Dawców Szpiku Dolnośląskiego centrum transplantacji komórkowych we Wrocławiu. Jutro w ośrodku kultury pracownicy centrum przeprowadzą wstępną kwalifikację i pobiorą od chętnych próbki krwi. Dawcą może zostać każda zdrowa osoba w wieku od 18 do 50 lat.
W akcję pomocy zaangażowały się m.in. związki zawodowe z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi (ojciec Miłosza jest policjantem), wspierając rodzinę chłopca organizacyjnie. – Staramy się w miarę możliwości pomóc naszemu koledze, nagłaśniając akcję wszędzie, gdzie to możliwe, by ściągnąć jak największą liczbę dawców. Możemy jedynie prosić ludzi, żeby przyszli i spróbowali pomóc, rejestrując się w bazie danych. I gorąco prosimy – mówi Piotr Klimaszewski, złotoryjski policjant.
Akcja w holu ośrodka kultury zaczyna się w środę 18 października o godz. 9 i potrwa do 14.