Na Dolnym Śląsku wiatr o sile dochodzącej do niemal 100 km/h spowodował wiele zniszczeń, zagrażając przy tym zdrowiu i życiu mieszkańców – 18 osób zostało rannych, w tym troje dzieci i dwóch strażaków. Interweniowaliśmy ponad 1830 razy – mówi rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu st. kpt. Daniel Mucha.
Ponad 66 tysięcy odbiorców w naszym województwie pozostaje bez prądu. Zasilania nie ma także część mieszkańców Złotoryi. – Wczoraj wieczorem zabrakło u mnie prądu i do dzisiaj go nie ma – skarży się mieszkanka ul. 3 maja. – To raczej zbieg okoliczności. Myślę, że to nie jest spowodowane wichurą – uważa Zdzisław Iwiński, specjalista ds. zarządzania kryzysowego w złotoryjskim ratuszu.
Podczas orkanu Złotoryja zbytnio nie ucierpiała. Z groźniej wyglądających zdarzeń można wymienić odłamanie się konara przy alei Miłej.
O wiele więcej pracy mieli strażacy w powiecie złotoryjskim. Zastępy z OSP Pielgrzymka pomagały w usuwaniu powalonych drzew w Proboszczowie i w Pielgrzymce. Z kolei w Czaplach sytuacja wyglądała o wiele groźniej. – W wyniku braku zasilania należało pomóc osobie podłączonej do respiratora. Na szczęście przed naszym zastępem na miejscu pojawiła się karetka pogotowia i nasze działania ograniczyły się do pomocy zespołowi ZRM w transporcie poszkodowanego do karetki – wspominają ochotnicy z Pielgrzymki.
Na terenie powiatu złotoryjskiego doszło do wielu zdarzeń spowodowanych wiatrołomami. Dzisiaj do godz. 3.30 jednostki straży pożarnej interweniowały przy 41 zdarzeniach, w tym: zerwany dach z blachy, który uszkodził 2 samochody i sąsiedni budynek w Radziechowie; uszkodzone poszycie dachu w Prusicach; 2 wsparcia osób podłączonych w domach do respiratorów, które w wyniku problemów z energią elektryczną wymagały zasilania z agregatów prądotwórczych lub ewakuacji chorego do szpitala, 37 interwencji usuwania złamanych drzew lub konarów z dróg publicznych i linii energetycznych.
– Działania ratownicze na terenie powiatu prowadziło jednocześnie 15 zastępów z obsadą ponad 60 strażaków z PSP w Złotoryi oraz jednostek OSP. Spadające konary drzew uszkodziły również 1 samochód pożarniczy z jednostki OSP Wysocko. Na szczęście pomimo wielu zdarzeń nie odnotowano osób poszkodowanych oraz wypadków wśród ratowników – informuje mł. asp. Marcin Grubczyński.
fot. fanpage OSP Pielgrzymka oraz GZ