Przyjechali do Złotoryi, by poszukać inspiracji i podglądnąć, jak się robi filmy – nasze miasto odwiedziła młodzież z Barda. Zajrzała na festiwal filmowy, przepytała też autorów „Opowieści złotoryjskiej”. Wyjechali do domu z bagażem nowych doświadczeń i spostrzeżeń.
Przyciągnął ich złotoryjski festiwal filmowy. O „Złotym Samorodku” przeczytali gdzieś w internecie. A że stoją na starcie własnego projektu filmowego, postanowili skorzystać z okazji. – Jeszcze nie wiemy dokładnie, jak będzie wyglądał nasz film, ale chcemy opowiedzieć, jak pod koniec lat 80. były kręcone w Bardzie „Marcowe Migdały”. W planach mamy m.in. spotkanie z reżyserem Radosławem Piwowarskim – tłumaczą Patrycja Chodorowska i Mateusz Skibiński.
Projekt ma nazwę „Stacja Bardo na filmowym szlaku, czyli w poszukiwaniu marcowych migdałów”. Wspiera go Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży w ramach programu „Równać Szanse” – tego samego, który 3 lata temu pomógł zrealizować „Opowieść złotoryjską”. Z twórcami tego ostatniego młodzi bardzianie spotkali się w sobotę w Centrum Aktywności „Wulkan”. Obejrzeli złotoryjski film i podpytywali o tajniki jego produkcji.
Przy projekcie, który swój finał z premierą filmu ma mieć w listopadzie 2018 r., pracuje ok. 20 młodych ludzi z Barda w wieku od 13 do 17 lat, skupionych wokół Stowarzyszenia „Bardo Kultura”. Mają już pewne doświadczenie filmowe, bo rok temu zrealizowali pomysł zekranizowania bardzkich legend.
– Macie swój film, macie własny festiwal, więc jest u was atmosfera filmowa. Mamy nadzieję znaleźć w Złotoryi inspiracje dla nas – uśmiecha się Beata Szewczyk, prezes stowarzyszenia i koordynatorka projektu.
Kilkuosobowa grupa z Barda gościła u nas przez 2 dni. W piątek spotkali się z reżyserem Waldemarem Krzystkiem. Obejrzeli też kilka projekcji konkursowych, w tym dokumentalny obraz o tym, jak realizowano film „Super Story”. I byli pod dużym wrażeniem produkcji, która w ubiegłym roku wygrała nasz festiwal i statuetkę Złotego Samorodka.