Ukradł telefon komórkowy i motocykl w Jeleniej Górze, ale wpadł niedaleko, bo w Złotoryi. W dodatku nie sam, tylko... z metamfetaminą. Namierzyła go jedna, ale za to bardzo czujna mieszkanka miasta.
Ok. godz. 5 nad ranem dyżurny złotoryjskiej komendy policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie od jednej z mieszkanek Złotoryi, że na osiedlu, na którym mieszka, kręci się nieznana jej osoba. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol, który zauważył podejrzanego mężczyznę. Okazał się nim 32-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego.
– Był on bardzo pobudzony, a jego nerwowe zachowanie wywołało podejrzenia funkcjonariuszy. Po sprawdzeniu jego odzieży, w kieszeni spodni policjanci ujawnili pojemnik z zawartością białej substancji. Badanie testerem narkotykowym wykazało, że była to metamfetamina. Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania substancji psychotropowych, za które grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności – mówi sierż. Dominika Kwakszys, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
Przy zatrzymanym 32-latku policjanci ujawnili również telefon komórkowy oraz motocykl, które – jak się okazało – zostały skradzione na terenie Jeleniej Góry i Wrocławia.
– Ta sytuacja pokazuje, że współpraca mieszkańców z policją jest bardzo istotna, a reakcja mieszkanki Złotoryi na niepokojącą ją sytuację powinna stanowić wzór do naśladowania. Za udzieloną pomoc serdecznie dziękujemy – dodaje pani sierżant.