W niedzielę w australijskiej Canberze, przy temperaturze ok. 5 stopni Celsjusza i bezwietrznej, słonecznej pogodzie, wystartował „Canberra Times Marathon Festival 2021”, w którym dobrze zaprezentował się zawodnik OLAWS-a Złotoryja, Mateusz Rabenda.
Biegi rozegrane zostały na dystansie ultramaratonu (50 km), maratonu (42,195 km), półmaratonu (21,097 km), 10 km, 5 km i 2,5 km (dla dzieci). Był to pierwszy bieg zorganizowany na tak dużą skalę przy zniesionych restrykcjach związanych z COVID-19.
W całej imprezie wystartowało ok. 8 tysięcy uczestników, którzy zmierzyli się z dosyć płaską trasą.
Na dystansie półmaratońskim wystartował Mateusz Rabenda (OLAWS), który pomimo kontuzji uzyskał czas 1:34:25, co dało mu 301 miejsce.
– Wstępnie miałem wystartować na całym dystansie maratońskim, ale ponad miesiąc temu nabawiłem się kontuzji i musiałem zmienić dystans na połówkę. Kontuzja jednak i tak dała o sobie znać, i już od 15. kilometra praktycznie leciałem na przetrwanie. Czas końcowy to 1:34:25, niewiele zabrakło do mojej życiówki sprzed 10 lat, tak więc jestem bardzo zadowolony. Minęły dwa lata od diagnozy u mnie nowotworu i chciałem tym samym uczcić koniec mojej walki z rakiem. Bieg dedykuję wszystkim tym, którzy doświadczyli raka bądź właśnie przechodzą przez leczenie. Nie należy się poddawać i tracić nadziei. Przez aktywność fizyczną, zdrową dietę i pozytywne nastawienie można pokonać tego drania. Jeszcze raz dziękuje za wsparcie, doping i serdecznie pozdrawiam mój klub OLAWS Złotoryja – powiedział po biegu Mateusz Rabenda.
Źródło: Piotr Kocyła/OLAWS Złotoryja