Nad złotoryjskim zalewem zakończył się bieg główny 8. edycji Biegu Szlakiem Wygasłych Wulkanów. Pobiegło w nim ponad 400 amatorów błota, wody, dymu i ciężkich przeszkód.
Start miał miejsce w Rynku. Następnie zawodnicy pobiegli ulicą Kolejową w stronę zalewu, po minięciu którego skierowali się do Jerzmanic-Zdroju, gdzie czekały na nich kolejne wyciskające pot, a czasem łzy bezsilności „pułapki” przygotowane przez organizatorów.
– U was jest ciężko, ale przede wszystkim jest fajnie. To jedyny ekstremalny bieg, w którym biorę udział. A jestem na Wulkanach po raz trzeci – chwalił przed startem zawodnik z Bielawy. – Jestem na tym biegu po raz trzeci. Jest bardzo fajnie, chociaż organizacyjnie mogłabym się przyczepić do biura zawodów, które jest bardzo ciasne – dodawała zawodniczka z Wojcieszowa.
W połowie dystansu opinie co do trasy nie były już tak bardzo entuzjastyczne. – Matko, jaki wycisk! Ostatni raz biorę udział w tym biegu – ledwo mówił zdyszany zawodnik. – Rok temu też tak mówiłeś, a nadal biegasz – dodał jego równie zdyszany kolega. Faktycznie, niektóre przeszkody były tak ciężkie, że nie sposób było pokonać ich bez pomocy innych biegaczy. – Tu nie ma szans wdrapać się samemu – powiedziała kobieta obserwująca zmagania zawodników przy niemal stromej, wysokiej ścianie ustawionej na początku płyty treningowej Górnika. – A Adam weszedł bez problemu – ripostował jeden z kibiców.
Po 13 kilometrach morderczej rywalizacji jako pierwszy do mety dobiegł Dominik Komendacki z MTS Drużyna Szpiku KGHM, któremu pokonanie wszystkich przeszkód zajęło 1 godz. 18 min. i 12 sek. – Walczę tu od 5 lat. Zaczynałem od 20. miejsca i w końcu się udało wygrać. Na Wulkanach co roku jest bardzo ciężko. Mirek przechodzi sam siebie, komponując tę trasę – powiedział zwycięzca chwilę po przekroczeniu linii mety. Wśród kobiet (można by zażartować – jak zwykle)tryumfowała faworytka biegu Anna Ficner (1:26:10).
I2DznI izrljmgydgpm, [url=http://zprtttdrojrh.com/]zprtttdrojrh[/url], [link=http://gxpjxcncbdei.com/]gxpjxcncbdei[/link], http://zpldhthgwszb.com/