Aktorka Karolina Szymczak była gościem specjalnym podczas wczorajszej premiery filmu „Gwiazdy” w Złotoryi.
Złotoryjanka w filmie Jana Kidawy-Błońskiego wcieliła się w rolę Marleny – kobiety, w której kochają się dwaj główni bohaterowie: Jan (Mateusz Kościukiewicz) i Ginter (Sebastian Fabijański). Film powstał na podstawie życia Jana Banasia – gwiazdy Polonii Bytom, Górnika Zabrze i polskiej reprezentacji ery Kazimierza Górskiego.
Karolina Szymczak, która karierę rozpoczynała jako modelka, na spotkaniu po projekcji filmu opowiedziała, jak to się stało, że trafiła do branży filmowej. – Miałam przyjemność pracować z jednym z najlepszych na świecie fotografów. Mieliśmy razem sesję testową, która wyszła tak pięknie, że postanowiono sprzedać zdjęcia i je wypromować. Amerykański Playboy, aby podnieść prestiż swojego magazynu, chciał akurat wprowadzić rubrykę, w której znajdowałyby się tematy związane z modą. I tak sprzedaliśmy do nich tę sesję. To pociągnęło za sobą dalsze kroki – opowiadała o początkach swojej aktorskiej kariery.
Wbrew temu, co pisze się w prasie, to nie reżyser "Herculesa" wypatrzył piękną złotoryjankę, ale jego asystentka, która jest Polką. – Stwierdziła, że musi mieć Polkę w „Herculesie” i to ona zadzwoniła do mojego menadżera. W Paryżu na lotnisku dowiedziałam się, że zaproponowano mi udział w castingu do filmu, co odebrałam najpierw jako żart – mówiła do widzów w kinie Aurum.
Po udziale w kasowym obrazie Karolina Szymczak była zapraszana na różne wywiady, w tym do programu Dzień Dobry TVN. – To właśnie podczas jego transmiji ktoś z produkcji filmu „Gwiazdy” mnie wypatrzył. Dostałam zaproszenie na casting i zdjęcia próbne z Mateuszem Kościukiewiczem, a późnij zaczęliśmy kręcić film – tłumaczyła aktorka, która bardzo dobrze wspomina pracę na planie oraz współpracę z reżyserem i pozostałymi aktorami.
Chociaż nie chce mówić o swoich planach na przyszłość, złotoryjskiej widowni przybyłej na premierę filmu przyznała, że swój warsztat aktorski zamierza potrenować w najbliższym czasie w Stanach Zjednoczonych. Zapowiada się, że Karolina Szymczak dopiero co się rozkręca i kto wie, czy niedługo nie będzie czołowym nazwiskiem wśród polskich aktorek.