Do końca tego roku Borgers ma zatrudniać przynajmniej 200 operatorów produkcji, koncern chce też wejść w stałą współpracę ze szkołą zawodową – takie informacje przekazał nowy szef Borgers Polska Marko Krnjajic, który wczoraj spotkał się w złotoryjskim ratuszu z burmistrzem Robertem Pawłowskim.
Marko Krnjajic (na zdjęciu u góry) jest nowym szefem spółki Borgers Polska w Złotoryi. To menadżer, który u niemieckiego producenta elementów wygłuszeniowych pracuje od 2014 r., dotąd był zatrudniony w największym zakładzie koncernu w Dingden. Wcześniej przez 18 lat był związany z koncernem Opla. Teraz pokieruje polską częścią Borgersa, dlatego – jak zapowiadał w czwartek w ratuszu – zamierza zadomowić się na stałe w Złotoryi.
Podczas spotkania z burmistrzem Pawłowskim Krnjajic omówił działalność firmy w ciągu ostatniego roku (od rozpoczęcia działalności produkcyjnej) oraz najbliższe plany koncernu spółki dotyczące Złotoryi. – Borgers chce wejść w trwałą współpracę ze szkołą zawodową i włączyć się w przygotowanie uczniów, którzy wchodzą na rynek pracy, do ewentualnego podjęcia zatrudnienia w fabryce. W pierwszej kolejności bierze pod uwagę Zespół Szkół Zawodowych w Złotoryi, ale nie jest też wykluczone, że będzie to placówka spoza naszego miasta – mówi burmistrz Pawłowski. Borgers zamierza również nawiązać ściślejsze kontakty z Politechniką Wrocławską.
W złotoryjskim zakładzie Borgersa pracuje w tej chwili blisko 220 osób, w tym 65 pracowników tymczasowych. Obsługują 2 projekty produkcyjne dla firm Scania i Daimler, produkując wnętrza do kabin pojazdów ciężarowych. Już dziś firma jest jednym z największych pracodawców Złotoryi i powiatu złotoryjskiego. Cały czas prowadzona jest jednak rekrutacja, tylko w marcu zatrudnionych zostało ok. 50 pracowników. Do końca roku w Borgersie ma pracować ponad 200 operatorów produkcji. Zakład ma w planach uruchomienie dodatkowej linii produkcyjnej pod kolejny projekt.
Przypomnijmy: Borgers wybrał Złotoryję po kilkumiesięcznych negocjacjach z władzami miasta pod koniec 2015 r., spośród blisko 50 innych lokalizacji w Polsce. Wartość całkowitych nakładów w projekcie szacuje się na 45 mln euro, docelowo zakład ma zatrudniać 600 osób.