Dzisiaj nikogo nie dziwi widok taty nie tylko spacerującego z wózkiem, ale karmiącego malucha i zmieniającego mu pieluszkę. Opiekowanie się dziećmi stało się tak modne wśród mężczyzn, że coraz chętniej korzystają z możliwości bycia w domu ze swoi dzieckiem. Pracujący panowie mają zupełnie niezłe możliwości wykazania się chęcią opieki. Obowiązujące w Polsce prawo pozwala im, bowiem na wzięcie urlopu macierzyńskiego potocznie zwanego tacierzyńskim a także urlopu ojcowskiego.
Obie te formy opieki nad dzieckiem często są mylone i niekiedy tata nie wie, że to dwa różne urlopy przysługujące ojcu, który chce zając się maluchem. W ubiegłym roku aż 188,7 tys. świeżo upieczonych tatusiów zdecydowało się na skorzystanie z możliwości opiekowania się własnym dzieckiem. Tylko na Dolnym Śląsku 14,6 tys. panów postanowiło wziąć urlop ojcowski i tacierzyński.
Ojcowie mają prawo do dwóch tygodni płatnego urlopu ojcowskiego, którego nie mogą „oddać” mamie dziecka. To pozwala młodym rodzicom być razem tuż po porodzie i wspólnie opiekować się maluchem w pierwszych dniach jego życia. Panowie mogą z urlopu ojcowskiego skorzystać w ciągu 24 miesięcy od urodzenia dziecka (w 2016 roku wydłużono ten okres z 12 do 24 miesięcy). Tata może przejść na urlop w tym samym czasie, kiedy mama dziecka przebywa na macierzyńskim, lub później do czasu, kiedy dziecko nie ukończy drugiego roku życia. Urlop ojcowski może podzielić na dwie części i skorzystać z nich w dowolnym momencie. Wniosek o urlop powinien złożyć u pracodawcy najpóźniej siedem dni przed jego rozpoczęciem. Podczas urlopu ojcowskiego tata otrzymuje 100 proc. średniej pensji z ostatnich 12 miesięcy, jednak niewykorzystany w odpowiednim momencie – przepada.
Czym więc się różni urlop ojcowski od tacierzyńskiego?
- Urlop ojcowski zawsze wynosi dwa tygodnie i jest udzielany niezależnie od urlopu tacierzyńskiego. Z kolei urlop tacierzyński jest to część urlopu macierzyńskiego niewykorzystana przez matkę dziecka, którą przejmuje ojciec – wyjaśnia Iwona Kowalska regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku
Urlop tacierzyński tak naprawdę nie ma uregulowanego wymiaru. Jego długość zależy od tego, w jakim wymiarze matka dziecka wykorzysta urlop macierzyński. Co ważne kobieta nie może zrzec się urlopu wcześniej niż 14 tygodni po porodzie. Tak, więc tata może być na tym urlopie zarówno dwa tygodnie, jak i dwa miesiące. Wszystko zależy od tego, ile tygodni urlopu macierzyńskiego weźmie mama dziecka.
- Mama dziecka, po wykorzystaniu zasiłku macierzyńskiego przez 14 tygodni po porodzie, może wrócić do pracy. W takim przypadku pozostałą część okresu pobierania zasiłku macierzyńskiego wykorzystuje świeżo ubezpieczony ojciec dziecka. Jeśli mama wykorzysta urlop w pełnym wymiarze, to ojciec dziecka nie dostanie go w ogóle. Ta zasada ma również zastosowanie w przypadku adopcji dziecka – dodaje Iwona Kowalska
Może się zdarzyć, że mama dziecka zachoruje i nie może opiekować się maluszkiem, wtedy ma prawo przerwać pobieranie zasiłku macierzyńskiego po wykorzystaniu przez nią zasiłku w wymiarze ośmiu tygodni po porodzie, jeżeli o zasiłek wystąpi ojciec dziecka. Ma on prawo do części zasiłku macierzyńskiego odpowiadającej okresowi choroby mamy dziecka.
- Trzeba jednak pamiętać, że łączny wymiar zasiłku macierzyńskiego wykorzystanego przez ubezpieczoną matkę dziecka i ubezpieczonego ojca dziecka nie może jednak przekraczać wymiaru określonego przepisami kodeksu pracy, czyli np. 20 tygodni w przypadku jednego dziecka czy 31 tygodni w przypadku dwojga dzieci – przestrzega rzeczniczka.
Zarówno urlop tacierzyński, jak i urlop ojcowski przysługują osobie zgłoszonej do ubezpieczenia chorobowego - nie ma znaczenia, czy podlega się mu obowiązkowo, czy dobrowolnie. Oznacza to, że skorzystać może z niego nie tylko pracownik, lecz także zleceniobiorca, a nawet osoba prowadząca własną działalność gospodarczą.
Jaki wniosek musi złożyć ojciec dziecka?
• Odpis skrócony aktu urodzenia dziecka - do ustalenia prawa do zasiłku i jego wypłaty może być przyjęta kopia tego dokumentu potwierdzona za zgodność z oryginałem przez płatnika składek albo ZUS,
• Zaświadczenie płatnika zasiłku o okresie pobierania zasiłku macierzyńskiego przez ubezpieczoną matkę dziecka, o okresie przysługującego jej zasiłku macierzyńskiego oraz o stawce procentowej, w jakiej zasiłek macierzyński przysługiwał ubezpieczonej matce dziecka, zawierające imię, nazwisko i numer PESEL ubezpieczonej matki dziecka albo serię i numer dokumentu stwierdzającego tożsamość, jeżeli nie nadano numeru PESEL.
Czy ojciec może przejąć opiekę, gdy mama dziecka umrze lub je porzuci?
Od 14 sierpnia 2015 roku obowiązują nowe przepisy, korzystniejsze dla ojca dziecka. Tak, więc w razie śmierci matki dziecka lub porzucenia dziecka przez matkę, która nie podlegała ubezpieczeniu chorobowemu, prawo do zasiłku macierzyńskiego przysługuje ubezpieczonemu ojcu dziecka lub innemu ubezpieczonemu członkowi najbliższej rodziny. Ubezpieczony ojciec dziecka lub inny ubezpieczony członek najbliższej rodziny ma prawo do zasiłku macierzyńskiego za pozostały okres przypadający po dniu śmierci matki dziecka lub po dniu porzucenia dziecka do końca okresu, w którym matka podlegająca ubezpieczeniu byłaby uprawniona do zasiłku.
Trzeba wiedzieć, że prawo do zasiłku przysługuje pod warunkiem przerwania zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.
Wymiar urlopu macierzyńskiego to:
20 tygodni (140 dni) - w przypadku urodzenia jednego dziecka,
31 tygodni (217 dni) - w przypadku urodzenia dwojga dzieci,
33 tygodni (231 dni) - w przypadku urodzenia trojga dzieci,
35 tygodni (245 dni) - w przypadku urodzenia czworga dzieci,
37 tygodni (259 dni) - w przypadku urodzenia pięciorga i więcej dzieci.