Most na Skorze w Pielgrzymce, który został zamknięty 2 tygodnie temu w trybie awaryjnym z powodu fatalnego stanu technicznego, nie jest wyjątkiem na drogach wojewódzkich w okolicy Złotoryi. Pilnych remontów wymaga kolejnych 7 obiektów, głównie na trasie w kierunku Wojcieszowa. Część z nich już ledwo zipie i nadaje się tylko do wyburzenia. Czy grozi nam w najbliższym czasie drogowy armagedon?
Przypomnijmy, że most drodze ze Złotoryi do Lwówka Śląskiego został wyłączony z ruchu z dnia na dzień po tym, jak ekspertyza wykazała, że jego dalsze użytkowanie w obecnym stanie może spowodować zawalenie się. Zapytaliśmy rzecznika prasowego Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu o to, czy taki scenariusz może się powtórzyć w przypadku pozostałych mostów należących do samorządu województwa, które znajdują się na terenie powiatu złotoryjskiego.
– Zamknięcie mostów w trybie awaryjnym jest procedurą, której nie da się przewidzieć i zaplanować. Dokładamy wszelkich starań, aby wszystkie obiekty mostowe, których stan techniczny, po przeprowadzonych przeglądach, kwalifikuje je do remontu bądź przebudowy, były wykonywane w możliwie najszybszym czasie, przy najmniejszej uciążliwości dla użytkowników – usłyszeliśmy od Konrada Antkowiaka.
Dobra wiadomość jest taka, że na kilku wysłużonych obiektach prace remontowe już się zaczęły lub ruszą jeszcze w tym roku, a kierowcy mają mieć do dyspozycji wygodne objazdy. Najważniejsza inwestycja to most nad Kaczawą w Nowym Kościele, który w ciągu najbliższych miesięcy zostanie wyburzony. To największa przeprawa na trasie ze Złotoryi do Świerzawy. Zastąpi go nowy jednoprzęsłowy obiekt o długości blisko 60 m, wyposażóny w jezdnię o szerokości 7 metrów oraz obustronne chodniki dla pieszych.
Inwestycja o wartości ponad 2,8 mln zł ruszyła w tym miesiącu. Na czas rozbiórki starej i budowy nowej przeprawy wykonawca zbuduje most tymczasowy o nośności 40 t. Będzie na nim obowiązywał ruch wahadłowy, sterowany sygnalizacją świetlną. Co ciekawe, prowizoryczna przeprawa będzie oparta na przyczółkach wcześniej istniejącego mostu. Prace mają się zakończyć w połowie stycznia przyszłego roku.
Inaczej jest w przypadku drugiego mostu nad Kaczawą na DW 328, położonego pomiędzy Starą Kraśnicą a Wojcieszowem. – To obiekt o wartości historycznej i zgody na rozbiórkę nie wyraził konserwator zabytków – mówi Konrad Antkowiak. DSDiK pozostała więc jedynie jego przebudowa. Most ma być wzmocniony płytą żelbetową i poszerzony, dzięki czemu uzyska parametry odpowiadające drodze wojewódzkiej oraz najwyższą klasę nośności – A. Przebudowa poprawi parametry użytkowe: szersza będzie jezdnia, zostanie też wykonany jednostronny chodnik dla pieszych.
Prace nad przebudową rozpoczęły się w lutym. Kierowcy będą objeżdżać remontowany obiekt mostem tymczasowym o nośności 40 t, z ruchem wahadłowym sterowanym sygnalizacją świetlną. DSDiK inwestycję wartą ponad 1,6 mln zł planuje zakończyć do 15 grudnia tego roku.
Co z pozostałymi mostami na drodze wojewódzkiej ze Złotoryi do Wojcieszowa? Mają być wyremontowane w ciągu najbliższych 3-4 lat. Najszybciej prace rozpoczną się na moście nad Kaczawą znajdującym się pomiędzy Świerzawa i Starą Kraśnicą. Inwestycja jest na etapie projektowania. Remont, który będzie kosztował ponad 900 tys. zł, zakończy się prawdopodobnie w 2019 r. W planach nie ma mostu tymczasowego – ruch zostanie poprowadzony objazdem.
Pozostałe dwa mosty: na Kaczawie w Sędziszowej oraz na potoku Wilcza w Nowym Kościele (os. Krzeniów) mają być wyremontowane w latach 2020-2021. Przynajmniej tak zakłada DSDiK. W przypadku Sędziszowej trwają prac projektowe. Przetarg na przeprawę w Krzeniowie ma być ogłoszony w 2019 r.
Są jeszcze dwa sypiące się obiekty na drodze wojewódzkiej 365 biegnącej z Jeleniej Góry przez Starą Kraśnicę w kierunku Jawora. Na podjeździe pod Kapelę ruch utrudnia wiadukt na nieczynną linią kolejową, na którym obowiązują ograniczenia w postaci zwężenia jezdni. DSDiK w tym przypadku przygotowuje dopiero przetarg, zakładany termin zakończenia zadania to rok 2020. Z kolei na most na Kaczawie w Starej Kraśnicy, znajdujący się tuż przed zjazdem na Dobków, przetarg ma być ogłoszony pod koniec tego roku.