W złotoryjskim Rynku doszło do nietypowego napadu. Idącego spokojnie mężczyznę napadł inny, który podbiegł do swojej ofiary i wyrwał jej z ręki telefon komórkowy.
Poszkodowany nie zadzwonił jednak na policję, gdyż… sam był funkcjonariuszem Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi. Wracał ze służby do domu. Policjant natychmiast ruszył w pościg za sprawcą. Po kilkuset metrach zatrzymał napastnika, którym okazał się 17-latek pochodzący z województwa wielkopolskiego. Uciekł on z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego i przebywał w Złotoryi u rodziny.
Funkcjonariusz odzyskał utracony telefon, a nastolatek został przewieziony do policyjnego aresztu.