W ubiegłym roku starosta Wiesław Świerczyński otrzymał podwyżkę, dzięki której jego wynagrodzenie wzrosło o niemal 600 zł brutto. Jednak tegoroczna podwyżka wielu mieszkańców wcisnęła dosłownie w fotel. Wynosi ona ponad 91 procent.
Sprawa jest o tyle bulwersująca, że jak pisaliśmy tutaj, nasz powiat znajduje się na pierwszym miejscu wśród najbardziej zadłużonych powiatów województwa dolnośląskiego (w przeliczeniu na jednego mieszkańca).
Nie podoba się to mieszkańcom, co można zauważyć po ich komentarzach pod naszym artykułem. – Czytam „Wśród dolnośląskich powiatów ziemskich pod względem zadłużenia „bryluje” niestety nasz, złotoryjski. 936 zł na 1 mieszkańca to zdecydowanie najwięcej w województwie”. Sprawdzam ile zarabiał w tym roku starosta: 10 180 zł brutto (4700 zł – wynagrodzenie zasadnicze, 1900 zł – dodatek funkcyjny, 2640 zł – dodatek specjalny, 940 zł – stażowy). Sprawdzam ile teraz będzie zarabiał starosta po podwyżce na ostatniej sesji rady: 19 470 zł brutto (10250 zł – wynagrodzenie zasadnicze, 3150 zł – dodatek funkcyjny, 4020 zł – dodatek specjalny, 2050 zł – stażowy). Nie wierzę. Niech ktoś mnie uszczypnie – pisze jeden z czytelników naszego portalu.
Warto zaznaczyć, że przy takim długu (40 mln 281 tys. zł na koniec września tego roku) powiat złotoryjski jest jednym z tych, które wydają najwięcej na administrację. Po trzech kwartałach tego roku, z kwotą 116 zł w przeliczeniu na 1 mieszkańca, plasuje się na 10. miejscu (razem ze zgorzeleckim) pod tym względem wśród 26 powiatów (wykres obok).
Skąd taka podwyżka?
O wynagrodzeniu starosty decyduje rada powiatu i to radni w głosowaniu 24 listopada podjęli odpowiednią uchwałę (10 było za, 6 przeciw, 1 wstrzymał się – nie był to jednak starosta, który zagłosował za podjęciem uchwały).
Rada musiała uchwalić podwyżkę wynagrodzenia starosty, gdyż w ubiegłym miesiącu weszła w życie nowelizacja ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska, która ustaliła minimalne i maksymalne wynagrodzenie. W przypadku powiatu do 60 tys. mieszkańców minimum wynosi 13 936 zł, a maksimum 17 420 zł. W tych kwotach zawarte są wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek funkcyjny i specjalny (bez dodatku stażowego).
Jak więc widać, Wiesław Świerczyński będzie otrzymywał co miesiąc najwyższe z możliwych wynagrodzenie.
Dosyć kontrowersyjne jest to, że powiat z największym w województwie długiem, który nie ma pieniędzy na modernizację własnych dróg (przy dofinansowaniu remontów dróg powiatowych o pieniądze na wkład własny zwraca się do gmin, na których terenie te drogi się znajdują, od siebie nie dając prawie nic), tak hojnie wynagradza swojego gospodarza.
Dlaczego tak duża podwyżka przeszła na sesji? – Uważam, że starosta, za to co robi, w pełni na nią zasłużył. Wszystko idzie tak, jak powinno iść. Wiem, że sytuacja powiatu jest ciężka, ale robimy różne inwestycje, a budżet na rok 2021 był jak na razie najwyższy – mówi przewodniczący rady powiatu Łukasz Horodyski, który głosował za podjęciem uchwały.
Jednak nie wszyscy radni zgadzają się z takim rozwiązaniem. – Brakuje nam pieniędzy, dlatego uważam za nieetyczne i niemoralne, aby tak podnieść wynagrodzenie starosty. To można nazwać skokiem na kasę – komentuje radny Władysław Grocki, który był przeciwny podwyżce w takiej wysokości.