To była bolesna lekcja tenisa ziemnego dla debiutujących w ekstraklasie złotoryjskich tenisistów. Na inaugurację rozgrywek o krajowy czempionat przegrali dziś u siebie do zera. Łupem gości padły wszystkie 4 pojedynki. Mistrzom Polski z Bielska-Białej, którą reprezentował m.in. zwycięzca Wimbledonu, potrafił się postawić tylko Marcel Zieliński, który w singlu ugrał seta – jedynego dla Bazaltu ZTT.
BKT Advantage to zeszłoroczny tryumfator Lotto Superligi, zespół z Bielska-Białej był najlepszy w Polsce także przed dwoma laty. Bazalt ZTT Złotoryja występował wtedy w niższej klasie rozgrywkowej, zajmując w zeszłym roku 2. miejsce. Złotoryjanie do baraży nie stanęli, ostatecznie jednak trafili do tenisowej ekstraklasy dzięki nowej formule rozgrywek związanej z rozszerzeniem Superligi. Naszym debiutantom o sukces będzie jednak niezwykle trudno, co pokazał już pierwszy mecz, w którym ligowy hegemon szybko sprowadził drużynę Bazaltu ZTT na ziemię.
Na inaugurację reprezentantka Polski w Billie Jean King Cup Maja Chwalińska (149. w WTA) ograła bez problemów Ewę Czapulak z ZTT, oddając jej tylko jednego gema (6:1, 6:0). Po rywalizacji kobiet kibice byli świadkami pojedynku deblowego mężczyzn. Utytułowany Łukasz Kubot, były lider światowego rankingu ATP, w parze z zawodnikiem RPA Alekiem Beckleyem tylko na początku mieli problemy w starciu z duetem gospodarzy Marcel Zieliński/Bartłomiej Roś. Ostatecznie potwierdzili ogromną przewagę i zwyciężyli 6:2, 6:1. Debel kobiet był równie jednostronnym widowiskiem. Doświadczony bielski duet Marta Leśniak i Daria Kuczer był za mocny dla pary ZTT Maja Bajorek/Ewa Czapulak, wygrywając w dwóch krótkich setach 6:1, 6:3.
Po trzech pojedynkach wynik brzmiał 3:0 dla gości. Meczem zamykającym spotkanie był pojedynek singlistów. Nowy nabytek BKT, zeszłoroczny narodowy mistrz Polski Paweł Juszczak, stoczył zaciętą i stojącą na wysokim poziomie batalię z faworytem gospodarzy Marcelem Zielińskim (na zdjęciu obok). Pierwsza odsłona meczu przebiegała całkowicie pod dyktando Juszczaka i zakończyła się jego zwycięstwem 6:1. W drugiej Zieliński odrobił stratę seta, a o końcowym wyniku decydował super tie-break. W nim lepszy okazał się Juszczak (10-7).
BKT odniósł przekonywujące zwycięstwo, potwierdzając swoje mistrzowskie aspiracje w trzecim sezonie z rzędu. Bazalt ZTT szansę na poprawienie miejsca w ligowej tabeli będzie miał w ostatni weekend czerwca, gdy zagra u siebie drugi mecz w Lotto Superlidze. Przeciwnikiem będzie Grunwald Poznań.
Złotoryjskiemu Towarzystwu Tenisowemu powrót po blisko 30 latach do pierwszej ligi nie udał się od strony sportowej, ale niedzielna inauguracja rozgrywek na kortach przy Konopnickiej była bez wątpienia i tak sporym wydarzeniem. W Złotoryi pojawił się m.in. Artur Bochenek, wiceprezes Lotto Superligi, pokibicować przyszedł też burmistrz Paweł Kulig, który powitał gości z Bielska-Białej „na najpiękniejszych kortach w Polsce”, zlokalizowanych w sąsiedztwie średniowiecznych murów obronnych. – Dziś jest szczególny dzień dla Złotoryi, ponieważ złotoryjski klub rozpoczyna walkę w najwyższej lidze w kraju. Niech wygra najlepszy, ale sercem jestem oczywiście za Bazaltem – zapowiedział z uśmiechem samorządowiec.
– Wierzę w to, że klub ze Złotoryi będzie się dalej rozwijał, piął w rankingach, pozyskiwał coraz to lepszych zawodników, rozwijał swoją akademię, bo do tego wszystkiego została powołana właśnie Lotto Superliga: żeby nasz krajowy tenis juniorski mógł rywalizować na poziomie zawodowym, żeby w kadrach klubów pojawiały się takie gwiazdy jak Łukasz Kubot, żeby ci młodzi zawodnicy mogli się z nimi ogrywać i rywalizować – powiedział z kolei Bochenek.
„Mecz dnia”, czyli pojedynek deblistów, transmitowany na żywo na antenie Polsatu Sport, przyciągnął na trybuny tłumy sympatyków tenisa. Nazwisko „Kubot” podziałało jak magnes. Trudno się dziwić, bo to tryumfator wielkoszlemowych turniejów w deblu – zwyciężał w Wimbledonie i Australian Open, był też liderem rankingu ATP. Zaliczył bardzo udany powrót na korty przy Konopnickiej, które pamięta z czasów młodości – na złotoryjskiej mączce występował wielokrotnie jeszcze jako junior. W ZTT ma wielu znajomych, więc sentymentalnych rozmów w kuluarach meczu dziś nie brakowało. W pomeczowym wywiadzie dla Polsatu Kubot chwalił zresztą organizatorów spotkania za doskonałe warunki do gry i kapitalne przygotowanie nawierzchni kortu.
fot. FB/Lotto Superliga