Od dziś pediatrzy z Przychodni Rejonowej w Złotoryi przyjmują w nowych gabinetach. Są bardziej przyjazne niż dotąd, zwłaszcza dla małych pacjentów. Teraz wizyta u lekarza będzie im się kojarzyła – za sprawą pomysłowych dekoracji na ścianach nawiązujących do postaci z popularnych kreskówek – z wycieczką do Stumilowego Lasu lub Zatoki Przygód.
Przychodnia przy ul. Kwiskiej od kilku miesięcy realizuje projekt pn. „Dostępność plus dla zdrowia”. Zakłada on likwidację różnych barier i dostosowanie placówki pod względem architektonicznym, cyfrowym, organizacyjnym i komunikacyjnym do oczekiwań osób ze szczególnymi potrzebami, m.in. poruszających się o kulach i na wózkach inwalidzkich, niewidomych i słabowidzących, z dysfunkcjami słuchu i głuchoniemych (pisaliśmy o tym TUTAJ). Modernizacja obejmuje tę część miejskiej lecznicy, z której najczęściej korzystają pacjenci, a więc przede wszystkim rejestrację, gabinety pediatryczne, poczekalnie oraz główne ciągi komunikacyjne prowadzące do gabinetów lekarskich.
Placówka jest już na półmetku prac budowlanych, które mają za zadanie diametralnie zmienić jej oblicze. W poniedziałek do dyspozycji lekarzy, pielęgniarek i pacjentów oddano 3 gabinety pediatryczne, obsługującą je rejestrację i poczekalnię. Zacznijmy od tej ostatniej. Dzięki wyburzeniu niektórych ścianek zrobiło się w niej wygodniej – jest o wiele więcej przestrzeni, więc można było ustawić większą liczbę krzesełek. Poczekalnia dla rodziców z dziećmi prezentuje się też dużo sympatyczniej, ponieważ chłodny odcień ścian przełamano pastelowymi akcentami w różnych barwach wymalowanymi wokół drzwi.
Bardziej kolorowe stały się też same gabinety pediatryczne, które zdecydowanie poprawiły swoją estetykę, również za sprawą energooszczędnego LED-owego oświetlenia. Gabinety zyskały przede wszystkim świeższą aranżację wnętrz, bardziej przystającą do współczesnych trendów. Wyposażono je w nowe meble wykonane na wymiar i elektroniczne urządzenia do diagnostyki medycznej (m.in. wagi, otoskopy, termometry), które bardzo ułatwiają pracę lekarzom. Najciekawiej wyglądają jednak uśmiechnięci bohaterowie popularnych kreskówek (m.in. Kubusia Puchatka czy Psiego Patrolu), których namalowano na ścianach gabinetów. Mają sprawić, że wizyta w przychodni będzie dla najmłodszych pacjentów mniej traumatyczna.
Do przebudowania i przeorganizowania zostały jeszcze główne korytarze, rejestracja do poradni ogólnej oraz punkt szczepień. Projekt, na który przychodnia pozyskała grant w wysokości prawie 720 tys. zł, przewiduje m.in. pełną automatykę drzwi wejściowych do lecznicy, za którymi pojawi się posadzka antypoślizgowa z oznakowanymi drogami dojścia do różnych gabinetów. Rejestracja pozostanie co prawda w tym samym miejscu, ale będzie otwarta i przystosowana do obsługi m.in. osób na wózkach, z niższym wzrostem czy słabosłyszących i niedowidzących. Komunikację z obsługą poprawią m.in. pętle indukcyjne wzmacniające głos. Przychodnia zamontuje także tablice dla osób mających problemy ze wzrokiem opracowane na bazie systemu Braille’a. Wprowadzony ponadto będzie system obsługi bezkolejkowej – przy wejściu stanie automat wydający bilety z numerami przypisanymi do odpowiednich gabinetów.
Modernizacja części pediatrycznej to kolejny etap metamorfozy miejskiej przychodni, czyi systematycznego wprowadzania udogodnień dla pacjentów. W ubiegłym roku ogromną przemianę przeszło pierwszych 6 gabinetów lekarskich, w których leczą się dorośli (pisaliśmy o tym TUTAJ). Z kolei ostatnia wiosna to czas przebudowy gabinetu zabiegowego, który został znacznie powiększony i na nowo umeblowany oraz wyposażony. Od kilku miesięcy łączy w sobie funkcje zabiegówki oraz punktu pobrań materiału do badań diagnostycznych, więc pacjenci mogą załatwić najważniejsze sprawy w jednym miejscu (można o tym przeczytać TUTAJ).
W tym roku przebudowana została również inna część przychodni – ta, gdzie do niedawna mieściły się apteka oraz pomieszczenie pełniące rolę świetlicy. W ich miejsce powstało sześć gabinetów z dwiema toaletami, do których prowadzi osobne wejście z zewnątrz. Kierownictwo placówki chce je wynająć pod działalność komercyjną.
Dodajmy, że te trzy ostatnie inwestycje miejska lecznica sfinansowała ze środków własnych, które wypracowała w poprzednich latach.