Minęło zaledwie 8 miesięcy, a wójt gminy Zagrodno, Piotr Janczyszyn musi szukać nowego prezesa spółki Zamek Grodziec.
– Drodzy Przyjaciele Zamku Grodziec. Nadszedł czas, by zamknąć pewien rozdział mojej życiowej wędrówki, moją służbę jako Kasztelana tej wspaniałej warowni. To był czas pełen wyzwań, ciężkiej pracy, ale i niezliczonych chwil radości oraz satysfakcji. Przede mną nowe wyzwania i doświadczenia. Cieszę się, że zostawiam zamek w dobrej kondycji, z rozpoczętymi inwestycjami i wizją dalszego rozwoju. Jestem szczęśliwy, że nasze działania promocyjne spotkały się z tak ciepłym przyjęciem i wspólnie udało nam się tchnąć nowe życie w to miejsce. Dzięki Waszemu wsparciu Grodziec znów stał się miejscem tętniącym historią, muzyką i rycerskimi tradycjami. Jednym z moich priorytetów było budowanie współpracy, zarówno z rzemieślnikami i artystami, którzy przywracali dawny blask, jak i z Urzędem Marszałkowskim, który wspierał rozwój zamku. Każdy festyn, turniej czy spotkanie przy ognisku było dowodem na to, że Grodziec nie jest jedynie twierdzą z przeszłości, lecz miejscem żywym, pulsującym energią tych, którzy je odwiedzają. Z całego serca dziękuję wszystkim, pracownikom, współorganizatorom, artystom, rzemieślnikom, urzędnikom, a nade wszystko Wam, drodzy goście i przyjaciele zamku! Wasza obecność, pasja i miłość do tego miejsca sprawiły, że historia wciąż tutaj żyje. Największe podziękowania kieruję jednak do mojej rodziny, za wyrozumiałość, i wsparcie, w tych trudnych miesiącach służby. Choć moja straż dobiega końca, Grodziec nadal będzie trwać w Waszych sercach, wspomnieniach i kolejnych wydarzeniach. Niech ta warownia dalej zachwyca, inspiruje i przypomina, że historia to nie tylko przeszłość, ale i nasza teraźniejszość – możemy przeczytać (pisownia oryginalna) na profilu FB Zbigniewa Mosonia, z którego pochodzi użyte w artykule zdjęcie.
Niestety nie udało nam się dodzwonić do byłego już kasztelana, aby spytać go o powód odejścia.
O powołaniu Zbigniewa Mosonia na funkcję prezesa spółki Zamek Grodziec pisaliśmy TUTAJ.
AKTUALIZACJA
Były prezes odmawia odpowiedzi o powód swojej rezygnacji. Nie precyzuje również planów na przyszłość. Nieoficjalnie mówi się o proteście przeciwko ingerencji w strategię rozwoju zamku oraz w sprawy osobowe przez organy nadzorujące spółkę. W emocjonalnym pożegnaniu podziękował sympatykom zamku za wsparcie w dotychczasowych działaniach. Warto przypomnieć, że kilka lat temu Zbigniew Mosoń, jako ówczesny członek zarządu powiatu złotoryjskiego, głośno protestował w mediach przeciwko odwołaniu z funkcji kasztelana obecnego wójta. Teraz ich drogi wyraźnie się rozeszły.
Filtry