Drzewka choinkowe z ostatnich świąt zostaną z nami na dłużej – tyle że pod inną postacią. Urząd Miejski w Złotoryi chce je wtórnie wykorzystać i jeszcze na tym zyskać. Posłużą do odchwaszczania miasta.
Złotoryjskie choinki nie trafią w tym roku „na śmietnik” razem z innymi odpadami organicznymi. Miasto je przerobi. Na co? Na ściółkę, która będzie używana na miejskich terenach zielonych. Na taki pomysł wpadli pracownicy Wydziału Ekologii i Gospodarki Odpadami w złotoryjskim magistracie. I postanowili go zrealizować.
– Skonsultowaliśmy się w tej sprawie ze złotoryjskim nadleśnictwem, które potwierdziło nam, że drzewka iglaste, które kupujemy do domów na święta, po rozdrobnieniu i przerobieniu na ściółkę doskonale sprawdzą się jako ochrona przed mrozem oraz będą skuteczne w walce z chwastami – tłumaczy Marta Kusiak, naczelniczka WEiGO.
Wczoraj z całej Złotoryi na PSZOK przetransportowano ok. 50 choinek, które mieszkańcy wynieśli z domów po Bożym Narodzeniu. Dziś zajął się nimi rębak, czyli maszyna do rozdrabniania kawałków drewna i gałęzi. Ściółka trafiła do kontenera podstawionego przez RPK i będzie w przyszłości wykorzystana przez pracowników spółki podczas pielęgnacji złotoryjskich klombów. Taki sam los czeka drzewka, które zostaną zwiezione na PSZOK po kolejnych zbiórkach, zaplanowanych na 23 stycznia i 6 lutego.
– W całym tym przedsięwzięciu pomógł nam wójt gminy Złotoryja pan Jan Tymczyszyn, dzięki któremu udało się sprowadzić na PSZOK specjalistyczną maszynę. Udostępniło ją bezpłatnie Przedsiębiorstwo Rolne Łukaszów, które przysłało także do obsługi rębaka swojego pracownika – dodaje pani naczelnik.
Przerobienie drzewek świątecznych na ściółkę pozwoli miastu zaoszczędzić pieniądze, które musiałoby zapłacić za ich utylizację. – To ekologiczne rozwiązanie. Wykorzystując choinki w inny sposób niż tylko jako świąteczną ozdobę, dajemy im niejako drugie życie – podkreśla Kusiak.
O akcji odbioru choinek spod boksów śmietnikowych pisaliśmy TUTAJ.
Filtry