Złotoryi przybędzie nowa fontanna. Taka z ruchomymi elementami. Pojawi się na przebudowanym placu Władysława Reymonta. Projekt inwestycji jest już gotowy. Zakłada zastąpienie pomnika noblisty alejką upamiętniającą wszystkich polskich literatów nagrodzonych Noblem. Sam monument całkiem nie zniknie z krajobrazu tej części miasta, a ma być jedynie przesunięty w inne miejsce. Co jeszcze ciekawego przygotowali projektanci?
Prace na projektem trwały ponad rok i nie były łatwym przedsięwzięciem. – Plac stanowi miejsce, które łączy dwie części miasta: tę najstarszą z tą współczesną. Chodziło o to, żeby znaleźć takie elementy, które zapewnią spójność przestrzenną i będą pasowały i do jednej, i do drugiej części – tłumaczy Jacek Janiak, naczelnik Wydziały Architektury Geodezji i Rozwoju Miasta w Urzędzie Miejskim w Złotoryi.
Punktem wyjścia dla projektu była koncepcja urbanistyczno-architektoniczna (pisaliśmy o niej TUTAJ), która dwa lata temu wygrała konkurs ogłoszony przez złotoryjski ratusz. Zadaniem architektów było przedstawienie autorskiej wizji zagospodarowania zaniedbanego obszaru znajdującego się pomiędzy nowym rondem a budynkiem Złotoryjskiego Ośrodka Kultury.
– Projektanci, opracowując konkretne rozwiązania, musieli je dostosować do wymogów konserwatorskich czy istniejącej infrastruktury, ostateczny projekt nie stanowi więc odwzorowania koncepcji konkursowej jeden do jednego. Generalnie jednak zachowuje podział placu na kilka stref funkcjonalnych – dodaje Janiak.
Co zatem zakłada projekt? Po pierwsze – pozbycie się z obszaru pomiędzy rondem a gmachem ZOK-u nawierzchni asfaltowych i betonowych. Zastąpi je granit i bazalt. Kostką kamienną w różnych odcieniach szarości ma być wyłożona zarówno droga miejska i miejsca parkingowe, jak i place oraz chodniki.
Po drugie – likwidację barier architektonicznych. Dzięki obniżeniu terenu w centralnej części placu każdy z projektowanych chodników będzie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, gdyż w żadnym miejscu podłużny spadek nie przekroczy 6 proc. Brak różnic wysokości terenu w postaci uskoków i progów pozwoli na swobodne poruszanie się wózkami inwalidzkimi, dla których przygotowane też będą specjalne miejsca o powierzchni 1,5x1,5 m usytuowane pomiędzy ławkami.
Po trzecie – przebudowany zostanie układ drogowy placu, czyli łącznik ulic Stefana Żeromskiego i Basztowej, skrzyżowanie z Basztową oraz wyjazd z pl. Uciecha (parking za ZOK-iem). Nie będzie zatoki postojowej takiej jak dziś – jej geometria będzie skorygowana, podobnie jak geometria drogi i wylotu z parkingu. Zlikwidowana ma być również „ślepa uliczka” między Basztą Kowalską a kamienicą Basztowa nr 23 – to miejsce zostanie przeznaczone wyłącznie dla pieszych.
Po czwarte – nowy plac został tak pomyślany, by ograniczyć na nim liczbę samochodów (choć nie w takim stopniu, jako to proponowała koncepcja zagospodarowania tego miejsca sprzed dwóch lat). Przejazd pod ZOK-iem będzie miał jezdnię tylko o szerokości 5 m, przy czym jeden jej pas zajmie przystanek. Do tego zaprojektowano jedynie 4 miejsca parkingowe dla samochodów osobowych, w tym jedno dla niepełnosprawnych (naprzeciwko przystanku). Wszystko po to, by „przez plac przejechać, a nie na nim parkować”.
Pięć: nowy układ chodników umożliwi komunikację przez plac w każdym kierunku, bez barier architektonicznych. Woda opadowa ma z nich spływać nie wprost do kanalizacji, lecz zasilać tereny zielone. Dwa główne ciągi piesze zaprojektowano w sposób nie tylko ułatwiający przechodzenie przez plac, ale także podkreślający osie widokowe na Basztę Kowalską oraz wejście główne do budynku ZOK-u.
Sześć: zmieni się lokalizacja wiaty przystankowej, a także jej konstrukcja. Miasto chce tu stworzyć tzw. „zielony przystanek”, czyli wiatę o konstrukcji stalowej z dachem obsadzonym roślinami niewymagającymi pielęgnacji. Podobnie ma wyglądać „zielona” wiata rowerowa ustawiona pomiędzy przystankiem autobusowym a bankiem.
Siedem: przebudowane zostaną również schody zewnętrzne przy wejściu do ZOK-u oraz pochylnia przed budynkiem. Dzięki zamontowaniu balustrady i poręczy łatwiej będzie z nich korzystać osobom niepełnosprawnym.
Plac Reymonta ma pełnić funkcję reprezentacyjną, stanowić wizytówkę miasta. Dlatego zaprojektowano na nim m.in. nową fontannę miejską. W jej niecce będzie pływać 9 granitowych kul o rozmieszczeniu odzwierciedlającym Układ Słoneczny i o różnym wybarwieniu nawiązującym do kolorystyki planet. Kule o średnicach od 60 do 120 cm będą się obracały na poduszce wodnej, w podświetleniu.
Atrakcją dla turystów bez wątpienia będzie też schemat złotoryjskiej starówki ułożony z kostki bazaltowej w centralnej części placu. Zaprojektowano na nim Złotą Ścieżkę Starego Miasta odzwierciedlającą średniowieczną lokację i przebieg ulic. Ścieżka będzie miała formę wstęgi o szerokości 5 cm, wykonanej z miedzi (lub miedziowanej) i połączonej trwale z gruntem.
Innym akcentem historycznym nawiązującym do ponad 800-letnich dziejów Złotoryi ma być trakt pieszy o szerokości 117 cm ciągnący się wzdłuż fasady ZOK-u i symbolizujący przebieg wyburzonych w tym miejscu murów miejskich. Będzie zbudowany z kostki granitowej w innym kolorze, szaro-rudym.
W centralnej części placu, zamiast monumentalnego pomnika Władysława Reymonta, pojawi się aleja polskich noblistów literackich (jej wizualizację poglądową przedstawiamy obok). To przestrzeń rozrywkowo-edukacyjna wyznaczona elementami z drewna giętego w kształcie pierścieni. Na ich wewnętrznej części, wykończonej w kolorze złotym (nawiązanie do Złotej Ścieżki Starego Miasta) i podświetlonej w nocy, znajdą się nazwiska osób nagrodzonych Noblem.
Projekt przewiduje poza tym wymianę opraw i słupów oświetleniowych na stylowe, parkowe. Ich lokalizacja będzie oczywiście dostosowana do nowego układu ciągów komunikacyjnych. Z kolei w nawierzchni placu w kilku miejscach zamontowane zostaną LED-owe lampy podłogowe w kształcie kostki brukowej. Będą miały funkcję dekoracyjną i pozwolą na punktowe oświetlenie najbardziej charakterystycznych obiektów.
Co z pomnikiem autora „Chłopów”? Projekt zakłada, że zostanie usunięty z centralnej części placu – inaczej nie będzie możliwe funkcjonalne zagospodarowanie tego miejsca, choćby poprowadzenie wygodnych i szerokich chodników. Nie zniknie jednak całkowicie z krajobrazu z tej części miasta – ma być przesunięty w miejsce nieczynnego kiosku przy piekarni lub na trawnik za nim. Na tę drugą lokalizację zgodził się już konserwator zabytków, w przypadku kiosku miasto wystąpiło o taką zgodę.
Dodajmy na koniec, że ważną rolę projektanci przewidzieli dla zieleni. Większość istniejących drzew, które nie będą kolidowały z nowym układem chodników, zostanie zachowana. Nowe nasadzenia pomogą oddzielić przestrzeń ruchu kołowego od przestrzeni rekreacji i integracji społecznej, zapewnią izolację od hałasu. Gatunki roślin zostały dobrane w taki sposób, by zapewnić urozmaicenie terenów zielonych przez cały rok.