Diabetycy ze Złotoryi pomagają uchodźcom chorym na cukrzycę. W czwartek organizują dla nich warsztaty, które pomogą Ukraińcom zrozumieć różnice w ochronie zdrowia pomiędzy ich krajem i Polską. Na spotkaniu z udziałem tłumacza pojawią się m.in. lekarz oraz pielęgniarka, która odpowie na ewentualne pytania.
Warsztaty, organizowane we współpracy z gminą miejską, odbędą się 14 kwietnia o godz. 13 w małej sali kinowej w budynku Złotoryjskiego Ośrodka Kultury. Uczestnictwo w nich jest bezpłatne. Głównymi tematami będą profilaktyka i żywienie w cukrzycy oraz różnice w systemach opieki nad diabetykami w Polsce i Ukrainie.
– Nie możemy rozmawiać z każdym z osobna, nie mamy takich możliwości logistycznych, stąd pomysł na warsztaty. A problemy są dosyć istotne. Ukraińcy stosują inne glukometry, inaczej aplikują sobie insulinę, a przede wszystkim są przyzwyczajeni do innego przelicznika poziomu cukru. Te różnice mogą spowodować nieprawidłowy odczyt na sprzęcie, który dostali u nas do dyspozycji, oraz doprowadzić do komplikacji zdrowotnych – tłumaczy Monika Kaczmarek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków Koło w Złotoryi.
Członkowie złotoryjskiego koła od miesiąca mocno angażują się w pomoc Ukraińcom, którzy cierpią na tę samą chorobę co oni. Już w pierwszej dużej grupie uchodźców, która dotarła do Urzędu Miejskiego w Złotoryi we wtorek 8 marca, były osoby z cukrzycą i związanymi z nią schorzeniami przewlekłymi. W kolejnych przyjeżdżających do miasta grupach także ich nie brakowało.
– Były przypadki wymagające natychmiastowej pomocy, bo ci ludzie mieli przy sobie leki na zaledwie 3-4 dni. Ponadto stres związany z wojną i ucieczką również wpłynął niekorzystnie na poziom cukru, ciśnienie krwi czy problemy z sercem. Objęliśmy ich opieką, zaprowadzając na wizytę do lekarza w Przychodni Rejonowej czy badania, pomagając w wykupie lekarstw. Dzięki wsparciu darczyńców i darowiznom, które otrzymaliśmy, udało nam się zakupić dla uchodźców glukometry i ciśnieniomierze oraz przygotować tabele przeliczników. Robimy to, co możemy dla nich w obecnej sytuacji zrobić, czyli wspomagamy ich medycznie. Widać z dnia na dzień lepsze samopoczucie u tych osób, są wdzięczni za każdą pomoc – dodaje Monika Kaczmarek.
Filtry