Złotoryja otrzymała 1,2 mln zł pomocy rządowej na przygotowanie zalewu do przyszłorocznych mistrzostw świata w płukaniu złota. Chodzi przede wszystkim remont śluzy przy pałacyku, która jest w opłakanym stanie. Ale w planach jest również m.in. wybudowanie systemu stałych płuczni, widowni oraz zadaszonej sceny. Pieniądze pochodzą z Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Miasto chce stworzyć przy zalewie całoroczne i zadaszone centrum rekreacyjne oparte na płukaniu złota, na którym będą się mogły również odbywać imprezy miejskie i które będzie połączone z kopalnią Aurelia ścieżką rowerową (ta już w zasadzie jest gotowa, powstała w ramach innego zadania). Projekt zakłada budowę 30 stałych płuczni przeznaczonych do rozgrywania zawodów oraz 4 treningowych. Będą wkopane w ziemię w dwóch rzędach i zasilane wodą z zalewu. Z jednej strony zamknie je budynek dla sędziów, z drugiej – obiekt, w którym zawodnicy będą się przygotowywali do startu. Pomiędzy nimi znajdzie się podest do dekoracji. W ten sposób urządzona arena do płukania złota ma być przykryta dachem, na którym zamontowane zostaną panele słoneczne produkujące energię elektryczną do lamp LED-wych oświetlających cały teren oraz na potrzeby pałacyku. Pozostałe elementy projektu to m.in. tymczasowa widownia, węzeł sanitarny z toaletami i prysznicami oraz wielofunkcyjne boisko do siatkówki, które zimą zamieniałoby się w lodowisko.
Kluczowym elementem całego przedsięwzięcia jest jednak remont jazu przelewowo-spustowego w koronie zalewu. To technologia jeszcze z lat 60. XX w., a więc bardzo przestarzała. Zastawka jest mocno skorodowana. Miasto nie uniknie jej gruntownego remontu, jeśli nadal chce eksploatować zalew. Prace z grubsza mają polegać na wyburzenie obecnej konstrukcji, zbudowaniu nowego korpusu żelbetowego oraz wbudowaniu elementów hydrotechnicznych, które pozwolą w nowoczesny sposób spuszczać wodę ze zbiornika. Modernizacja jazu to blisko połowa kosztów całego projektu.
Tak urządzony teren przy zalewie służyłby nie tylko Polskiemu Bractwu Kopaczy Złota do przeprowadzania profesjonalnych zawodów, ale również nadawałby się do organizacji koncertów i innych wydarzeń z udziałem publiczności.
Od kilku miesięcy Urząd Miejski w Złotoryi starał się o dofinansowanie tego przedsięwzięcia z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. W pierwszym konkursie pod koniec zeszłego roku nasz projekt przepadł, podobnie jak inne złotoryjskie propozycje. Złożyliśmy więc wniosek ponownie, w drugim konkursie. Wnioskowaliśmy o wparcie w kwocie blisko 4,2 mln zł. Pod koniec marca rząd rozstrzygnął nabór. W środę pojawiła się informacja, że dotację otrzymaliśmy, ale w dużo mniejszej wysokości – 1,2 mln zł.
Przypomnijmy, że w tegorocznym budżecie miejskim na zagospodarowanie terenu przy zalewie zapisano 4,8 mln zł. Burmistrz Robert Pawłowski przy jego uchwalaniu w grudniu ubiegłego roku zaznaczał jednak, że bez zewnętrznego źródła finansowania na poziomie przynajmniej 50 proc. inwestycja w pełnym wymiarze (na wykresie obok) nie będzie realizowana. To oznacza, że najprawdopodobniej trzeba będzie dostosować jej zakres do realiów finansowych, tak by kosztowała ok. 3 mln zł, bo na tyle w obecnej sytuacji stać miasto. Nie wiadomo więc, jakie elementy pierwotnej wersji projektu ostatecznie się w nim znajdą. Wydaje się, że 100-procentowym pewniakiem jest tylko remont śluzy.
Naszemu miastu w przygotowaniach do światowego czempionatu kibicuje senator Krzysztof Mróz. – Bardzo się cieszę, że Złotoryja otrzymała wsparcie rządowe na przygotowanie profesjonalnej areny do płukania złota. Mam nadzieję, że te środki zostaną dobrze wykorzystane do organizacji mistrzostw świata, bo jest to impreza, która łączy aspekty kulturowe i historyczne z turystycznymi oraz sportowymi – podkreśla parlamentarzysta PiS-u.
Złotoryja jest jedynym samorządem powiatu złotoryjskiego, który otrzymał wparcie w tym rozdaniu środków z RFIL-u. Dodajmy, że nasze miasto starało się o dofinansowanie także dwóch innych projektów: przebudowy ulic Tadeusza Kościuszki i Kolejowej oraz modernizacji kilku podwórek. Po raz drugi jednak zostały one przez rząd odrzucone. – Gdyby nie fakt, że szykujemy teren zalewu do mistrzostw świata, pewnie i ten projekt nie miałby szans na uzyskanie wsparcia – uważa burmistrz Pawłowski.
W drugim konkursie rząd dofinansował 128 projektów przygotowanych przez dolnośląskie samorządy, które wnioskowały o wsparcie w łącznej wysokości prawie 250 mln zł. Otrzymały blisko 138 mln.
Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych to program bezzwrotnego wsparcia dla samorządów, których przychody zostały uszczuplone przez pandemię. Pieniądze pochodzą z funduszu COVID-19. To impuls inwestycyjny nie tylko dla gmin, powiatów i województw, ale też dla firm, które realizują inwestycje. W sumie RFIL wypłaci jednostkom samorządu terytorialnego ponad 13 mld zł: 6 mld to środki, które trafiły latem 2020 r. do wszystkich gmin i powiatów w całej Polsce, 4,35 mld przyznano samorządom w ramach konkursu w grudniu 2020 r., 1,65 mld w kolejnym, drugim konkursie rozstrzygniętym kilka dni temu, a 1 mld zł skierowany został do gmin górskich z przeznaczeniem na inwestycje w ogólnodostępną infrastrukturę turystyczną (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Do tej pory w ramach wszystkich naborów prowadzonych w ramach RFIL-u gminy złożyły łącznie 21 370 wniosków.