W 2017 roku w ośrodku kultury została zorganizowana akcja, podczas której 203 złotoryjan zarejestrowało się jako potencjalni dawcy szpiku kostnego. Miała ona na celu uratowanie życia 5-letniemu wówczas Miłoszowi Pisarskiemu. Teraz podobne działania mogą pomóc 40-letniemu Sylwestrowi Świtalskiemu.
W maju 2017 roku u Miłosza wykryto HLH (zespół hemofagocytarny). Leczenie „chemią” trwało 8 tygodni. W tym czasie został pobrany materiał do zbadania, czy choroba nie ma podłoża genetycznego. Niestety okazało się, że ma i konieczny jest przeszczep komórek macierzystych z krwi obwodowej.
Rodzice oraz siostra Miłosza nie mogli zostać dawcami, dlatego rozpoczęły się akcje poszukiwania „bliźniaka genetycznego”. Jedna z takich akcji została zorganizowana w Złotoryjskim Ośrodku Kultury i Rekreacji – Spodziewaliśmy się, że przybędzie na nią maksymalnie 100 osób, a było ich ponad 200 – wspomina Michał Pisarski, tato Miłosza.
Podobne akcje zostały przeprowadzone w Chojnowie, Wrocławiu i Częstochowie – W szukaniu dawcy bardzo nam pomógł Paweł Gębalski inicjator stowarzyszenia Strażacy wspólnie przeciw białaczce, za co mu z całego serca dziękujemy. Dziękujemy także wszystkim, którzy nam pomogli lub próbowali to zrobić – dodaje pan Michał.
Niestety żadna z kilkuset osób nie mogła zostać dawcą. Pomoc przyszła z zagranicy. Dawca został znaleziony w Niemczech. Komórki macierzyste pobrano na miejscu, a Miłosz otrzymał je we Wrocławiu w klinice Przylądek Nadziei.
Przed chorobą młody złotoryjanin był pełnym energii chłopakiem. Na szczęście dzięki ludzkiej dobroci otrzymał drugą szansę na życie i zaczyna z niej korzystać, m.in. trenując piłkę nożną.
Warto pomagać, gdyż dobro lubi wracać do dawcy. – Po wyjściu Miłosza ze szpitala, moja żona wpadła na pomysł, aby zorganizować w Przylądku Nadziei akcję paczek mikołajkowych. Sporo osób się w nią włączyło. Dzieci się cieszyły, a najbardziej zadowolony był mój syn, który mógł im własnoręcznie wręczać paczki. Powiedziałem mu wtedy „kiedyś ty dostałeś dobro i teraz możesz dać je innym. Jesteś małym mikołajem” – wspomina Michał Pisarski.
- Córka Sylwestra zawsze udzielała się w szkole podczas licznych akcji charytatywnych, a teraz jej tato potrzebuje pomocy. Nie bądźmy obojętni, niech to dobro wróci do jej rodziny – dodaje Natalia Pisarska, mama Miłosza.
Aby to dobro mogło wrócić konieczne jest znalezienie dawcy szpiku. Im więcej osób zgłosi się do rejestracji, tym większa będzie szansa na znalezienie takiego dawcy.
Przypomnijmy: w sobotę (1 lutego) w godzinach 9-17 będziemy mogli udać się do Złotoryjskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji lub do hali Tęczy.
Z kolei 2 lutego w tych samych godzinach akcję zorganizują parafia św. Jadwigi Śląskiej w Złotoryi (ul. Klasztorna 18), ZOKiR oraz Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Świerzawie.
Należy pamiętać, że osoby, które zgłosiły się ponad 2 lata temu do ośrodka kultury (dla Miłosza) cały czas znajdują się w ogólnoświatowej bazie dawców krwi. Z kolei każdy kto został wtedy czasowo odrzucony (np. z powodu zażywania leków lub wykonania tatuażu) może przyjść teraz i zarejestrować się.
Filtry