Góra śmieci w Złotoryi znowu urosła. Podczas ostatniej zbiórki odpadów wielkogabarytowych i tekstylnych na PSZOK zwieziono prawie 20 t staroci. To jeszcze więcej niż przy poprzedniej akcji w czerwcu tego roku.
10 tys. 20 kg gabarytów i 4 tys. 560 kg zużytej odzieży – taki jest wynik zbiórki, która została przeprowadzona na terenie Złotoryi w czwartek i piątek. To o półtorej tony więcej niż 3 miesiące temu.
Koszt akcji? 30 tys. 841 zł, z czego większość pójdzie na zagospodarowanie i transport odpadów. Za zwiezienie starych gratów z boksów śmietnikowych RPK policzy sobie 10 tys. 800 zł. Urząd Miejski w Złotoryi za wszystko zapłaci z części budżetu miasta przeznaczonej na gospodarkę odpadami, która finansowana jest z opłat mieszkańców.
– Takie zbiórki organizujemy po to, aby ułatwić mieszkańcom pozbywanie się odpadów, które nie mogą trafiać do zwykłych pojemników – podkreślają pracownicy złotoryjskiego magistratu. – Jeżeli ktoś z różnych względów nie mógł skorzystać z akcji, to zapraszamy do przywiezienia odpadów do PSZOK-u na pl. Sprzymierzeńców 6c.
Jak już wspominaliśmy, nie wszyscy złotoryjanie respektowali reguły zbiórki, dostarczając dodatkowej roboty pracownikom RPK. Porozrywane worki z odzieżą, która wymagała ponownego zapakowania przed załadunkiem, wynoszenie pod boksy odpadów innych niż gabaryty czy tekstylia (np. zmieszanych, papieru czy szkła) oraz wystawianie ich już po zakończonej zbiórce – te patologiczne zjawiska wciąż powtarzają się podczas akcji prowadzonej przez miasto.
Kolejna zbiórka odpadów wielkogabarytowych oraz tekstylnych zaplanowana jest na grudzień tego roku, przed świętami Bożego Narodzenia.
Filtry