Złotoryja podczas Wielkiej Orkiestry bije na głowę okoliczne miasta powiatowe w przeliczeniu pieniędzy na… głowę właśnie. Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców i zebraną kwotę, jesteśmy rekordzistami szczodrości, przynajmniej w naszej części Dolnego Śląska. Brawo my!
Gdyby każdy mieszkaniec Złotoryi wrzucił do skarbonki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przysłowiową złotówkę, moglibyśmy się pochwalić wynikiem 15 tys. zł (niespełna). Takie sumy notowaliśmy w naszym mieście, ale wiele lat temu. Teraz Złotoryja zbiera kilka razy tyle. W ostatnią niedzielę wsparliśmy największą akcję charytatywną w naszym kraju kwotą blisko 104 tys. zł. To oznacza, że przeciętny złotoryjanin podarował WOŚP-owi aż 7 zł.
Jak na naszym tle wypadają okoliczne miasta powiatowe? Nie tak hojnie. Wg dostępnych obecnie danych, stosunkowo najlepiej w tym zestawieniu prezentują się Jelenia Góra i Bolesławiec, które w przeliczeniu na jednego mieszkańca zebrały po 5,5 zł. W Lwówku Śląskim średnia to 4,5 zł, w Jaworze – 3,5 zł. A miasta zagłębia miedziowego? Legnica – 2,5 zł, Lubin – 2 zł, Polkowice – 2 zł, Głogów – 2,5 zł.
Złotoryjanie nie zwalniają tempa, bo ten zwyżkowy trend obserwujemy już od kilku lat. Ewidentnie lubimy dawać pieniądze na akcję Jurka Owsiaka. To ciekawe, biorąc pod uwagę, że nasze miasto nie należy przecież wcale do najbogatszych w regionie, zwłaszcza na tle niektórych ośrodków miejskich w sąsiedztwie.
Ale jak widać, prawdziwe bogactwo Złotoryi drzemie nie w portfelach, lecz w sercach mieszkańców…
Filtry