Trzy lata dają sobie władze województwa dolnośląskiego na wybudowanie obwodnicy Złotoryi – a właściwie jej pierwszej części, prowadzącej od strony Legnicy do strefy ekonomicznej. Jeśli tym razem wszystko pójdzie dobrze, to pierwsze tiry z dostawami do fabryk pod Wilczą Górą powinny pojechać nową drogą na początku roku 2029.
Projekt pierwszego odcinka drogowego obejścia Złotoryi od strony wschodniej jest gotowy. Palikami geodezyjnymi wytyczony jest nawet jego przebieg w terenie. Potrzeba tylko firmy, która drogę wybuduje. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu ogłosiła właśnie przetarg na to zadanie.
– Ta droga wyprowadzi ruch tranzytowy poza tereny zurbanizowane – tłumaczył wczoraj na konferencji prasowej we Wrocławiu Mateusz Masłowski, dyrektor DSDiK. – Otwarcie ofert planujemy na początek 2026 r. Jeśli nie będzie odwołań, umowa z wykonawcą zostanie podpisana na przełomie I i II kwartału. Czas realizacji inwestycji to 3 lata.
Pierwsza część obwodnicy będzie liczyła 3 km 885 m. Jej początek wyznaczono na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką 363 ze Złotoryi do Jawora, a koniec przy strefie ekonomicznej, na wysokości ul. Przemysłowej.
– Na tę inwestycję czekają mieszkańcy samej Złotoryi, ale i całego powiatu złotoryjskiego. To duże zadanie, jedno z największych naszych zadań inwestycyjnych w najbliższych latach – podkreślał podczas konferencji Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego.
Obwodnica zostanie częściowo poprowadzona po 180-metrowej długości moście, po którym nowa trasa wojewódzka przekroczy Kaczawę i drogę gminną Kopacz-Rokitnica. DSDiK wybuduje też dwa duże, trójwlotowe ronda: pierwsze na skrzyżowaniu z drogą 363, a drugie 2,5 km dalej, na wysokości ul. Polnej, która skomunikuje z obwodnicą rejon ul. Legnickiej. Wzdłuż nowej trasy powstaną dodatkowe jezdnie – drogi serwisowe, stanowiące dojazd do posesji znajdujących się po obu stronach obwodnicy.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze przymiarki do najważniejszej dla Złotoryi inwestycji drogowej. O budowie obwodnicy mówiło się już pod koniec minionego wieku. W 2017 r. była już nawet podpisana umowa w wykonawcą i wszyscy szykowali się na wbicie pierwszej łopaty. Firma Eurovia miała zaprojektować i wybudować pierwszy odcinek drogi za 36,5 mln zł, na przeszkodzie stanęła jednak kolizja z nieczynną linią kolejową w kierunku dawnych zakładów Lena. Inwestycję wstrzymano, a pieniądze przeznaczono na inne zadania realizowane przez samorząd województwa. Dziś koszt budowy tego samego odcinka złotoryjskiej obwodnicy szacuje się na 130-150 mln zł.





Filtry