Urząd miasta podpisał wczoraj umowę z firmą, która będzie zajmowała się wrakami na terenie Złotoryi.
Firma z Wojcieszowa, która świadczy także usługi dla policji, zajmuje się holowaniem, przetrzymaniem i kasacją pojazdów.
Pierwszym z usuniętych wraków był ten, który przez ok. 18 miesięcy stanowił niechlubną wizytówkę ulicy Marii Konopnickiej.
Takich akcji będzie więcej, gdyż ratusz zabezpieczył środki na usunięcie w tym roku 8 wraków.
Pozbycie się rdzewiejącego pojazdu nie jest sprawą łatwą i wymaga pewnych procedur.
Najpierw gmina próbuje dotrzeć do właściciela i dostarczyć mu pismo nakazujące usunięcie wraku, lub przywrócenie go do stanu pozwalającego na użytkowanie (w przypadku pojazdu z ulicy Konopnickiej, okazało się, że właściciel jest obcokrajowcem i nie było z nim kontaktu).
W przypadku braku reakcji na kolejne pisma, wrak zostaje odholowany i dostarczony na specjalny plac (w naszym przypadku mieści się on na terenie Wojcieszowa). Właściciel może odebrać swoją własność, oczywiście po uiszczeniu odpowiedniej opłaty, zależnej od liczby dni, przez które stała ona na placu.
W przypadku, gdy samochód nie jest odbierany przez minimum pół roku, przechodzi na własność gminy.
Następnie specjalna komisja ustala czy go skasować czy też sprzedać.
Filtry