W niedzielę po 5 latach wracamy do lokali wyborczych, by wskazać, kto zasiądzie w następnej kadencji w Parlamencie Europejskim. By zapewnić jak największą frekwencję w wyborach, które do tej pory nie cieszyły się w naszym kraju zbyt dużym zainteresowaniem, burmistrz Robert Pawłowski wysłał list do złotoryjan. Akcję mobilizującą do głosowania zorganizowało też stowarzyszenie Nasze Rio.
W niedzielę głosować będziemy w tych samych lokalach wyborczych, co podczas ostatnich wyborów samorządowych (ich adresy wraz z wykazem przyporządkowanych im ulic można znaleźć TUTAJ). Lokale będą czynne od godz. 7 do godz. 21. Otrzymamy w nich jedną kartę do głosowania z 60 nazwiskami. Stawiamy dwie przecinające się linie (czyli tzw. krzyżyk) tylko przy jednym kandydacie. Gdy zaznaczymy więcej niż jedno nazwisko, głos będzie nieważny. Listy z kandydatami – dla oswojenia się przed wizytą w lokalu – publikujemy pod artykułem.
W wyborach do PE w 2014 r. frekwencja w Polsce wyniosła niespełna 24 proc. To jeden z najniższych wskaźników w całej Unii Europejskiej. Dlatego burmistrz Robert Pawłowski zdecydował się napisać list do mieszkańców Złotoryi z apelem o jak najliczniejszy udział w niedzielnych wyborach. Przynależność do rodziny krajów europejskich to wyróżnienie, ale i obowiązek. Jesteśmy jednym z najlepiej rozwiniętych regionów świata i dlatego ponosimy większą odpowiedzialność za skutki naszych poczynań – pisze burmistrz. Cały list można znaleźć również pod naszym artykułem.
Do udziału w niedzielnych wyborach w czwartek namawiali złotoryjan wolontariusze ze stowarzyszenia Nasze Rio, które przygotowało akcję profrekwencyjną. Akcja została zorganizowana w ramach projektu „Europe on a Doorstep” finansowanego ze środków programu Europa dla Obywateli. Zdjęcia z tego wydarzenia można obejrzeć w naszej minigalerii.
fot. pixabay/Nasze Rio