Wiemy, kiedy na przebudowanym skrzyżowaniu przy targowisku miejskim zacznie obowiązywać docelowa organizacja ruchu. Kierowcy muszą jeszcze chwilę zaczekać.
Kiedy zniknie sygnalizacja świetlna? – to chyba najczęściej zadawane w ostatnim czasie pytanie przez tych, którzy korzystają z głównej drogi wiodącej przez Złotoryję i muszą stać w korkach. Zniecierpliwienie rośnie, zwłaszcza że rondo wygląda na gotowe – wykonawca inwestycji zajmuje się pracami porządkowymi, a w ubiegłym tygodniu wymalował oznakowanie poziome i zamontował znaki pionowe, które są na razie przysłonięte folią. To sygnał, że lada dzień wszyscy kierowcy, przejeżdżając przez krzyżówkę, zaczną okrążać wyspę centralną po prawej stronie.
Przed świętami pisaliśmy, że wahadło zostanie usunięte zaraz po Nowym Roku. Niestety. Ten termin okazał się jednak nieosiągalny, bo przedłużyła się procedura opiniowania docelowej organizacji ruchu. Dopiero w ostatni piątek złotoryjskie starostwo mogło zatwierdzić dokumentację dotyczącą nowego oznakowania, wprowadzającą na skrzyżowaniu ruch okrężny.
Zgodnie z przepisami docelowa organizacja ruchu może wejść w życie nie wcześniej niż 7 dni po zatwierdzeniu. To oznacza, że najbliższy realny termin usunięcia świateł i uruchomienia wszystkich czterech wlotów na rondo to piątek 17 stycznia.
Taką też datę w zawiadomieniu do Urzędu Miejskiego w Złotoryi podał wykonawca robót, firma Jagielski.
Cała inwestycja, warta niespełna 8 mln zł, ma się natomiast zakończyć do 7 lutego. Do tego czasu rondo, które powstało, by usprawnić przejazd przez jedno z najruchliwszych skrzyżowań w mieście (ze zjazdem w kierunku strefy ekonomicznej), powinno przejść procedury odbiorowe.
Filtry