Kilkudziesięciu młodych ludzi z 15 krajów europejskich przebywa w tym tygodniu w Złotoryi na obozie Międzynarodowej Federacji Diabetologicznej (IDF). Przyjechali się uczyć, jak być liderami swoich organizacji. Integracja postępuje bardzo szybko, o czym świadczy flash-mob odtańczony w Rynku wkrótce po przyjeździe.
IDF od 10 lat organizuje w różnych krajach europejskich obozy przywództwa młodzieży. Ten tegoroczny jest pierwszym po dwóch latach przerwy spowodowanej covidem, jest też pierwszym, który odbywa się w Polsce.
– Nie było o to łatwo, bo każdego roku o organizację obozu stara się kilka krajów. Urządzany jest konkurs, a wymagania są bardzo wysokie. Od kilku lat staraliśmy się, żeby młodzi liderzy ruchu diabetologicznego w Europie przyjechali właśnie do Polski. Myślę, że nasze starania zakończyły się sukcesem dzięki prężnej działalności, jaką prowadzimy w Złotoryi – tłumaczy Monika Kaczmarek, prezeska zarządu Oddziału Rejonowego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków w Złotoryi. – Mieliśmy zorganizować ten obóz już 2 lata temu, ale na przeszkodzie stanęła pandemia. Cieszę się, że teraz wreszcie wszystko udało się spiąć.
Uczestnicy obozu przyjechali do Polski na tydzień. Mieszkają w pałacu w Krotoszycach. Są tutaj, by nabywać umiejętności, które pozwolą im stać się liderami struktur zrzeszających diabetyków. – W IDF bardzo stawiamy na młodzież, bo to ona jest przyszłością ruchu diabetologicznego i naszego kontynentu. Takie obozy jak ten nie tylko zwiększają świadomość cukrzycy u młodych ludzi, ale przede wszystkim przygotowują ich na podejmowanie decyzji, współdecydowanie. Uczą się tutaj przez działanie, jak być liderami, integrują się, co sprzyja tworzeniu silnej europejskiej sieci – tłumaczy Elisabeth Dupont, Belgijka, która jest koordynatorką regionalną IDF Europe.
Obóz trwa od niedzieli. We wtorek jego uczestników do ratusza zaprosił Robert Pawłowski. Kierownictwo IDF podkreślało podczas spotkania ogromne zmiany na lepsze, jakie zaszły na przestrzeni ostatnich lat w ruchu diabetologicznym w Polsce i świadomości Polaków. Burmistrz z kolei nie szczędził pochwał złotoryjskiemu kołu PSD. – Diabetycy w naszym mieście zajmują się nie tylko swoją chorobą, pomagają też wielu innym potrzebującym ludziom, jak choćby uchodźcom z Ukrainy – podkreślał. Pawłowski usłyszał też wiele słów podziękowań za otwartość na potrzeby diabetyków.
Spotkanie przebiegało w sympatycznej i luźnej atmosferze. Burmistrz dostał od gości charakterystyczną białą koszulkę, którą noszą obozowicze. Nie tylko ją od razu włożył, ale dał się też namówić na udział we flash-mobie, który uczestnicy zjazdu zatańczyli w Rynku. Nad układem choreograficznym pracowali zaledwie jeden dzień. Zademonstrowali go dwukrotnie. Obserwatorzy podkreślali, że za drugim razem burmistrzowi poszło już znacznie lepiej. Zebrał brawa za odwagę.
Większość uczestników obozu jest w Polsce po raz pierwszy. Chyba nie ma wśród nich nikogo, kto wcześniej był w Złotoryi. Są pod wrażeniem architektury. – To piękne, stare miasto, bardzo nam się podoba jego oryginalna zabudowa, której nie zniszczyła wojna. No i macie bardzo przystępnego burmistrza – podkreślała z uśmiechem dr Niti Pall, przewodnicząca IDF Europe, w której zrzeszeni są diabetycy z 44 krajów naszego kontynentu.
Na obóz przyjechała m.in. Irina Vlasenka, Ukrainka i wiceszefowa IDF Europe. Bardzo jej zależało, aby za pośrednictwem naszego portalu przekazać słowa podziękowania dla Polaków, którzy przyjmują uchodźców z jej kraju ogarniętego wojną po agresji Rosji. – Nikt na świecie nie robi dla nas tyle co Polacy. Bardzo serdecznie dziękujemy wam za to, że nas przygarnęliście w potrzebie – mówiła ze łzami w oczach.
Uczestnicy obozu będą przebywali w okolicach Złotoryi do soboty. – Mają bardzo napięty program, który skupia się na budowaniu w nich kompetencji liderów, stąd wiele warsztatów i tego typu spotkań, jak to w ratuszu. Czas upływa im również na aktywności fizycznej, która jest bardzo istotna u osób chorych na cukrzycę – zaznacza Anna Śliwińska, prezeska zarządu głównego PSD. W programie obozu znalazło się m.in. pływanie, marsz nordic walking, płukanie złota czy pobyt na siłowni.
Filtry