W nocy z 21 na 22 czerwca został skradziony defibrylator wiszący na ścianie stacji paliw Orlen.
Zakupiony w ramach budżetu obywatelskiego sprzęt (pisaliśmy o nim TUTAJ) został odzyskany, niestety bez baterii.
Nie wiadomo także czy został uszkodzony. To wykaże badanie serwisowe, które trochę potrwa. Dlatego też w chwili obecnej, w razie potrzeby, nie będzie on dostępny dla mieszkańców. Pozostają więc dwa inne: w Rynku (przy wejściu do budynku straży miejskiej) oraz na placu Reymonta (na elewacji ZOK-u, przy wiacie przystanku autobusowego).