O ludziach mówiących innymi językami, ale w sercu mających Złotoryję będzie można dowiedzieć się w czasie kolejnego spaceru historycznego, który po raz pierwszy poprowadzi Andrzej Wojciechowski. To wydarzenie, które odbędzie się już jutro.
Ślady historii przedwojennej jak i tej tuż powojennej znajdziemy w naszym mieście niemal na każdym kroku. Zdarza się często, że niepozorna kamienica skrywa tajemnicę sprzed lat, a codziennie mijany budynek ma mroczną przeszłość. Jednak częściej zdarza się, że ważne niegdyś obiekty pozostają już wspomnieniem, a ich resztki ledwie tylko wystają z trawy. Jedno tylko się nie zmienia: historię naszego miasta tworzą ludzie. Zarówno ci wspaniali, obdarzeni talentami, budujący wspólne dobro, jak i ci, którzy swoją energię spożytkowali na czyny mniej chwalebne. To oni będą tematem trzeciego tegorocznego spaceru historycznego po Złotoryi.
– Spotykamy się o godz. 18 pod fontanną Górników, czyli w miejscu idealnie obrazującym tematykę. Bo przecież jesteśmy przekonani, że górnicy walczący w bitwie pod Legnicą byli Polakami. Problem w tym, że Niemcy byli pewni, że to niemieccy górnicy. Polskim nie stawialiby wszakże pomnika w czasie trwającej wojny – zapowiada Andrzej Wojciechowski, autor „Opowieści złotoryjskiej”, który tym razem wcieli się w rolę przewodnika.
Gdzie znajdowała się fabryka cygar? A ogród botaniczny? Co stało się z gruzem ze zniszczonych w czasie wojny kamienic? O tym wszystkim będzie można usłyszeć już w najbliższy piątek. Zapraszamy.
fot. Facebook
Filtry