Złotoryja i okolice stały się w miniony weekend stolicą polski biegu na orientację. Ponad 700 osób z całej Polski (i nie tylko) ścigało się w największych w naszym kraju zawodach.
Impreza rozpoczęła się biegiem sprinterskim w piątek na terenie Złotoryi (pisaliśmy o tym TUTAJ). Rywalizacja toczyła się w ponad 30 kategoriach wiekowych.
Następnego dnia odbył się drugi bieg indywidualny, tym razem na dystansie klasycznym. Zawodnicy przenieśli się do Wilkowa-Osiedla.
Start ruszył o godzinie 11. Ponad 700 zawodników rywalizowało w terenie leśnym pomiędzy Wilkowem-Osiedlem, a Leszczyną. W ramach klubowych mistrzostw Polski juniorzy walczyli także o kwalifikacje do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata, które odbędą się w lipcu w Portugalii. Start (interwałowy) do tego biegu trwał blisko trzy godziny. Tak więc kiedy jeszcze ostatni zawodnicy znajdowali się jeszcze w lesie, część ekipy organizatorów przeniosła się do centrum Złotoryi, aby przygotować dekorację zwycięzców.
Na wypełnionym uczestnikami Rynku o godz. 17 rozpoczęła się dekoracja. Przed wręczeniem medali za bieg sprinterski i klasyczny zarząd Polskiego Związku Orientacji Sportowej z prezesem Łukaszem Charubą na czele, wręczyli nagrody dla najlepszych zawodników rankingu 2021 roku. Najlepszych zawodników w rozegranych dwóch biegach dekorowali burmistrz Robert Pawłowski i wójt Jan Tymczyszyn. Towarzyszył im prezes Uczniowskiego Klubu Sportowego „Orientpark.pl” Iwiny (głównego organizatora zawodów) Mateusz Madej.
Na niedzielę organizator przygotował bieg sztafetowy, który odbył się również w Wilkowie. W biegu na orientację sztafeta składa się z trzech osób. Start dla pierwszych zmian jest wspólny, a wygrywa ta sztafeta, której zawodnik z trzeciej zmiany jako pierwszy przekroczy linię mety (wszyscy członkowie sztafety muszą mieć potwierdzony pobyt na wszystkich punktach kontrolnych).
Na starcie stanęła rekordowa ilość sztafet. W 15 kategoriach zgłoszono 191 zespołów, czyli 573 osoby, z kilkudziesięciu klubów.
– Nie nam organizatorom oceniać czy zawody były udane, ale otrzymaliśmy wiele ciepłych słów i podziękowań od uczestników. Oczywiście jest to zasługa szeregu osób, które przygotowywały tę imprezę od wielu miesięcy. Musimy podziękować wielu osobom i instytucjom zwłaszcza złotoryjskim, które pomagały i wspierały nasze działania. Przede wszystkim wielkie podziękowania włodarzom ziemi złotoryjskiej, a mianowicie burmistrzowi Robertowi Pawłowskiemu i wójtowi Janowi Tymczyszynowi. Obaj panowie od początku wspierali działania nasze organizacyjne i objęli patronatem honorowym imprezę. Sporo było załatwiania spraw w urzędach i instytucjach. Nigdzie nie spotkaliśmy się z taką życzliwością i chęcią pomocy jak właśnie tu. Ogromne podziękowania dla Anny Ardelii, która koordynowała przygotowania do zawodów z ramienia miasta Złotoryja, podobną rolę w urzędzie gminy odegrał Pan Krzysztof Kielar. Dziękujemy również dyrektorce szkoły w Wilkowie Bożenie Buzale, Zbigniewowi Gruszczyńskiemu, dyrektorowi Złotoryjskiego Ośrodka Kultury, Jackowi Zańko za udostępnienie stadionu na centrum zawodów. Straży miejskiej z Janem Pomykałą oraz policji złotoryjskiej za pomoc w zabezpieczeniu imprezy. Bardzo, bardzo niskie ukłony dla ratowników Jednostki Ratowniczo-Poszukiwawczej ze Złotoryi za trzy dni zabezpieczenia medycznego, a było co robić, i dla jej komendanta Jana Kuska – mówi kierownik zawodów Dariusz Pachnik.
Warto wspomnieć, że spikerem zawodów był znany komentator sportowy Igor Błachut, który komentuje m.in. dla Eurosportu i TVN skoki narciarskie.
fot. Dariusz Pachnik
Filtry