Podczas grudniowej sesji rady powiatu złotoryjskiego Jolanta Klimkiewicz, prezes szpitala przy ul. Hożej, opowiedziała o sytuacji placówki, którą zarządza.
Na początku poinformowała radnych o obłożeniu na poszczególnych oddziałach. – Na oddziale covidowym mamy 20 łóżek, plus 5 do obserwacji. Niestety z tej dwudziestki zajętych jest 16. Wszyscy pacjenci są w stanie średnio ciężkim i potrzebują wspomagania tlenem. Na części czystej mamy 12 osób z chorobami innymi niż COVID-19, na neurologii znajduje się 4, na chirurgii ogólnej 7, a na rehabilitacji 6 pacjentów – mówiła Jolanta Klimkiewicz.
Pani prezes zaznaczyła także, że kończący się rok jest wyjątkowo niekorzystny jeśli chodzi o położnictwo i neonatologię, ponieważ w naszym szpitalu odnotowano zaledwie 192 porody.
Były także i dobre informacje. Jolanta Klimkiewicz pochwaliła się, że ku końcowi zmierzają przenosiny rehabilitacji ambulatoryjnej z 3. piętra i piwnicy na parter. – Dzięki temu na 3. piętrze będziemy mogli zrobić pomieszczenia wyłącznie dla naszych pacjentów stacjonarnych. Wszystkie pomieszczenia zostaną pomalowane, odświeżone i zaopatrzone w nowy sprzęt – mówiła prezeska, która przy okazji zapowiedziała modyfikację oddziału opiekuńczo-leczniczego.
Jolanta Klimkiewicz poinformowała także radnych o tym, że szpital cały czas prowadzi szczepienia przeciwko koronawirusowi i do tej pory wykonał ich ok. 8 tysięcy. Na koniec, nawiązując do pandemii, przyznała, że szpital cierpi na problemy kadrowe spowodowane wykryciem koronawirusa u kilku pracowników szpitala.
Warto dodać, że w grudniu br. powiat złotoryjski dofinansował szpital kwotą 300 tys. zł, zwiększając tym samym kapitał własny spółki.
Filtry