Lokal gastronomiczny w zabytkowej kamienicy przy ul. Staszica 1 w Złotoryi powinien otworzyć się dla klientów w połowie przyszłego miesiąca.
Niemal 6 lat temu złotoryjskiemu ratuszowi, po kilku przetargach, udało się sprzedać budynek. Jak wtedy wyglądał można zobaczyć na zdjęciu po prawej stronie. Jak wygląda teraz? Przedstawia to zdjęcie tytułowe.
Po zakupie obiektu Cyprian Posadowski z żoną Renatą odczekał kilka lat na uzbieranie koniecznych środków finansowych i rok temu przystąpił do prac remontowych. Tutaj warto zaznaczyć, że budynek jest jednym z najciekawszych pod względem architektonicznym obiektów w Złotoryi. To jedyna złotoryjska kamienica oparta o mur obronny, która przetrwała do naszych czasów. Dodatkowo znajduje się w strefie A ścisłej ochrony konserwatorskiej, dlatego jej remont przebiegał pod konserwatorskim okiem – Konserwator miał warunki dotyczące elewacji. Wymagał aby okna były drewniane, drzwi zostały odrestaurowane i konstrukcja budynku pozostała niezmieniona – mówi Cyprian Posadowski.
Okna zostały więc wykonane z dębowego drewna. Niestety drzwi znajdowały się w takim stanie, że trzeba było stworzyć nowe. Zostało to zrobione z niebywałą starannością na podstawie starych. – Rzeźbiarz wyrzeźbił nawet identyczne ozdoby. Oryginalne pozostało jedynie metalowe okratowanie – dodaje Renata Posadowska. Dodatkowo inwestor musiał postawić od nowa jedną ścianę i wylać stropy.
Lokal będzie zatrudniał 6 osób ze Złotoryi i okolic oraz dodatkowe osoby podczas weekendów. Oprócz codziennego funkcjonowania, w restauracji będzie można zorganizować imprezy okolicznościowe, na które są już chętni.
Menu wygląda bardzo wykwintnie. Jednym z rarytasów jest stek, który będzie podawany na dębowej desce i gorącym kamieniu. Właściciele zapraszają także na desery.
Filtry