Wczoraj w sali widowiskowej ZOKiR-u odbyło się uroczyste spotkanie związane z 35-leciem Chóru Nauczycielskiego Bacalarus.
– Dziękuję państwu za to, że przez tyle lat mogliśmy was słuchać. Muszę jednak przyznać, że tę przerwę w państwa śpiewaniu traktuję jako wakacje i myślę, że dobrze byłoby z tych wakacji kiedyś wrócić, czego wszystkim bardzo serdecznie życzę – mówił na spotkaniu burmistrz Robert Pawłowski i widząc spore grono byłych chórzystów oraz łzy wzruszenia pojawiające się podczas wyświetlanych na ekranie kina Aurum wspomnień, można mieć nadzieję, że życzenie burmistrza niedługo się spełni.
Bacalarus powstał w roku 1985. W założeniu miała to być reaktywacja „chóru Francuza”, czyli Chóru Związku Nauczycielstwa Polskiego przy Powiatowym Domu Kultury, i po części była.
Jak doszło do jego powstania?
– W lutym 1984 roku, po przerwie spowodowanej pracą w kuratorium, ponownie zawodowo związałem się ze Złotoryją. I nie ukrywam, że myśl z poprzednich lat kiełkowała we mnie nadal. Nieoczekiwanie dla mnie punkt zaczepienia znalazłem w trakcie spotkania Sekcji Emerytów ZNP z okazji Dnia Edukacji Narodowej, które odbyło się 15 października 1984 roku w „Bacalarusie". Tam po raz pierwszy spotkałem się z Adamem Leśniakiem, emerytowanym nauczycielem ze Złotowa. Opowiedział mi o sobie wszystko, a szczegółowo o chórze nauczycielskim ze Złotowa, którego był członkiem. Marzył mu się taki chór w Złotoryi. Takiego tematu, z własnej inicjatywy w Złotoryi nikt ze mną nie podejmował. Od słów do czynów Stanisław Bąk zgodził się być dyrygentem Chóru Emerytów.
Zebranie organizacyjne, przy ogólnym aplauzie wyznaczyliśmy na 22 października 1984 roku. Jednak po wyjściu z lokalu zapał zgasł, gdyż na zebranie przyszło kilka osób. A więc falstartem zakończył się kolejny start do reaktywowania poprzedniego zespołu.
W dniach od 7 do 9 listopada 1985 roku wydział oświaty wspólnie z Zarządem Oddziału ZNP oraz dyrekcją Szkoły Podstawowej Nr 1, dla uczczenia 40. rocznicy powstania tejże szkoły oraz 40-lecia oświaty polskiej na Ziemi Złotoryjskiej, a także 80-lecia Związku Nauczycielstwa Polskiego – zorganizował I Zlot Pionierów Oświaty Ziemi Złotoryjskiej. Dla uświetnienia tej uroczystości wystąpił na zakończenie legnicki „Madrygał” – wystąpił godnie. Będąc jeszcze pod wrażeniem tego koncertu, a szczególnie bardzo pięknie wykonanej „Roty”, powiedziałem zamykając zlot, że dołożymy starań, „aby na drugim zlocie wystąpił już nasz zespół”.
Żelazo należy kuć póki gorące, a występ „Madrygału” rozpalił wyobraźnię i „coś” tam siedzącym na widowni przypominał.
Krótka narada z Renatą Rabendą – zastępcą inspektora oraz Teresą Borys – prezesem Zarządu Oddziału ZNP i już 11 listopada wyszły zaproszenia na 17 grudnia 1985 roku. Jednak jeszcze przed tym terminem odbyło się 12 grudnia robocze spotkanie przygotowawcze. Należało przede wszystkim dokończyć rozpoczęte rozmowy ze Stanisławom Bąkiem i uzyskać od niego sakramentalne „tak”.
Nie było to łatwe, ponieważ Stanisław jest człowiekiem bardzo skromnym i nie tyle nie wierzył w siebie, ile wskazywał na „lepszych od siebie, lepiej przygotowanych”. W końcu jednak propozycja została przyjęta.
W pierwszym odruchu przyświecał nam cel reaktywowania poprzedniego chóru. Toteż zaproszenia poszły do wszystkich byłych chórzystów oraz dyrektorów placówek oświatowych i zakładów pracy.
Frekwencja 17 grudnia nie była olśniewająca, raczej słabsza niż się spodziewałem; pocieszające były jednak liczne usprawiedliwienia absencji i zapowiedzi przyjścia na pierwszą próbę. Ogromnie zmobilizował mnie też jednak malkontencki głos, który zawyrokował, że to się nie może udać… – Można przeczytać w publikacji autorstwa Alfreda Michlera (który poprowadził czwartkowe spotkanie w ośrodku kultury) z roku 1995 pt. „Złotoryjska pięciolinia. Bacalarus”.
Spotkanie jubileuszowe, jak na Bacalarusa przystało, wzbogacone było dużą dawką muzyki. Oprócz Hallelujah w wykonaniu Weroniki Franczak i Ave verum oraz Panis Angelicus w wykonaniu Leona Mamczura, mogliśmy usłyszeć wspomnieniowe pieśni Bacalarusa, a na zakończenie wszyscy odśpiewali ponownie Hallelujah (muzyka Leonard Cohen), tym razem do słów Leona Mamczura.
Ciekawym i chwilami zabawnym momentem było odczytanie przez Jolantę Wojciechowską i Andrzeja Skowrońskiego licznych wspomnień napisanych przez chórzystów.
Najwięcej jednak emocji wzbudziły wyświetlane na ekranie zdjęcia i komentarze kolejnych prezesów chóru: Stanisławy Chaim, Janusza Mileszko i Zbigniewa Wróblewskiego.
Ostatnim punktem obchodów 35-lecia „Bacalarusa” ma być msza św. w intencji członków chóru, która zostanie odprawiona 17 grudnia br.
Filtry