Zjazd linowy, popularnie zwany tyrolką, stał się hitem na placu zabaw przy ul. Juliana Tuwima. To jedno z pięciu nowych urządzeń do rekreacji na świeżym powietrzu, które Urząd Miejski w Złotoryi kupił ostatnio dla najmłodszych mieszkańców miasta. Wszystkie razem kosztowały ponad 50 tys. złotych.
Magistrat, poza tyrolką, zamówił także huśtawkę 6-boczną, na której jednoczenie może się bujać sześcioro dzieci. Obydwa urządzenia zostały zamontowane na placu zabaw w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 3. Przy ul. Złotej miasto ustawiło duży i kolorowy zestaw zabawowy. Dzięki dwóm wieżom i dwóm ślizgawkom, a także linie i ściance do wspinania oraz tunelowi żadne dziecko raczej nie będzie się tu nudzić. Plac zabaw na rogu ulic Marii Konopnickiej i Stanisława Staszica wzbogacił się o nową karuzelę z metalu. Z kolei na „zielonym oczku” dzieci dostały do dyspozycji podwójną huśtawkę, również o konstrukcji metalowej. Część tych urządzeń ustawiono w miejsce starych, wykonanych z drewna, które były już mocno zużyte lub zdewastowane.
Tyrolka pojawiła się na miejskich placach zabaw po raz pierwszy. I od razu stała się przebojem. Ustawiają się do niej kolejki. Jak widać na naszych zdjęciach, niezwykle popularna jest m.in. wśród maluchów z sąsiedniego przedszkola Pozytywka, które już od wejścia na plac pytają swoją panią niecierpliwie, czy będą mogły od razu pójść na tyrolkę. I przekrzykują się, które z dzieci zjedzie pierwsze...
Odnowienie placów zabaw kosztowało kasę miejską 52 tys. 855 zł.
Filtry