Przez niespełna miesiąc w powiecie złotoryjskim przybyło więcej zakażonych koronawirusem niż przez pół roku od początku epidemii. Ostatnia doba to kilka nowych zakażeń. Wirus i związane z nim procedury sanitarne paraliżują coraz więcej środowisk w Złotoryi. Na kwarantannie są już duchowni z drugiej złotoryjskiej parafii oraz uczniowie z kolejnej szkoły w naszym mieście.
Sanepid przekazał kilkanaście godzin temu dane o 7 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w naszym powiecie. Są to: 3 kobiety i 2 mężczyzn ze Złotoryi oraz kobieta i mężczyzna z gminy Świerzawy. Osoby te obecnie pozostają w izolacji domowej. Tych, którzy z chorymi mieli styczność, objęto ścisłą kwarantanną.
Jednocześnie służby sanitarne informują o kolejnych 4 osobach, które wyzdrowiały. To mieszkańcy Świerzawy, gminy wiejskiej Złotoryi oraz gminy Zagrodna.
Na wieczór 12 października aktywnych przypadków zachorowania na COVID-19 było w powiecie złotoryjskim 28. Od początku epidemii marcu tego roku potwierdzono zakażenie SARS-CoV-2 u 66 osób.
Epidemia zatacza niestety coraz szersze kręgi w Złotoryi, a na kwarantannę kierowanych jest coraz więcej osób. Przypomnijmy, że od wczoraj na zdalne nauczanie przeszedł także Zespół Szkół Zawodowych w Złotoryi. 10-dniową kwarantanną objętych zostało 93 uczniów z siedmiu klas i 6 nauczycieli, a ich rodziny trafiły pod nadzór epidemiologiczny. Te kroki zostały podjęte w związku z potwierdzeniem zakażenia u nauczyciela religii. – Mamy nadzieję, że od poniedziałku 19 października wrócimy do normalnej pracy – powiedziała nam przedwczoraj wicedyrektorka Małgorzata Miara-Stępień.
Z naszych ustaleń wynika, że ognisko epidemii pojawiło się w ostatnich dniach w parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Złotoryi. Wyniki testów na koronawirusa, które przeprowadzono w piątek 10 października, dwa dni później potwierdziły zakażenie u jednego z tamtejszych księży, więc pozostali zostali objęci kwarantanną. Na COVID-19 zachorowały również 2 inne osoby związane z plebanią.
Kwarantanną objętych jest też 34 ósmoklasistów ze Szkoły Podstawowej nr 3 i jeden uczeń ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Złotoryi, którzy w czwartek w ubiegłym tygodniu uczestniczyli w spotkaniu przygotowującym do bierzmowania. Spotkanie miało miejsce w salce na plebani parafii NNMP. Prowadził je jeden z księży mający wcześniej kontakt z koronawirusem.
Po nałożeniu kwarantanny wśród rodziców ósmoklasistów zawrzało, bo trafiły na nią całe rodziny. Tak zdecydował sanepid, uznając, że ryzyko zakażenia w tym przypadku jest o wiele większe niż gdyby do kontaktu z zakażonym doszło na lekcji w szkole.
– Otrzymałam w tej sprawie bardzo dosadnego maila od rodziców, przeprowadziłam też z nimi dziesiątki rozmów, informując o obowiązku kwarantanny. Są poirytowani, nie kryją żalu do księży i skarżą się, że podczas spotkań przygotowujących do bierzmowania czy pierwszej komunii nie zachowują reżimu sanitarnego: nie ma dyfuzorów do dezynfekcji rąk, nie jest zachowywany odstęp, dzieci są stłoczone, a na czwartkowe spotkanie ksiądz przyszedł bez maseczki. Rodzice tłumaczą, że nie chcą wchodzić w konflikt z księżmi, bo chcą, żeby ich dzieci zostały dopuszczone do sakramentu, dlatego wysyłają je na te spotkania, choć jednocześnie boją się o ich zdrowie – mówi Danuta Boroch, dyrektorka SP nr 3. I dodaje: – W szkole, przy pracy z młodzieżą, zachowujemy reżim sanitarny, obowiązują nas wytyczne. Uważam, że wszyscy, którzy pracują z młodzieżą, powinni ten reżim zachowywać, jeśli nie z powodu wytycznych, to w ramach zdrowego rozsądku, także w kościele. Inna postawa jest dla mnie po prostu nieodpowiedzialna.
Dodajmy, że od dzisiaj na zdalne nauczanie przeszły wszystkie klasy Szkoły Podstawowej w Sokołowcu (do 16 października). Koronawirusa wykryto u jednego z pracowników placówki. Uczniowie klas IV-VI objęci zostali kwarantanną, a ich rodziny nadzorem epidemiologicznym.
Są też i dobre informacje. Od wczoraj otwarty został ponownie Urząd Miejski w Złotoryi, choć w ograniczonym zakresie, tak jak miało to miejsce przez całe lato. Od 12 października do pracy wrócili też pracownicy MOPS-u – poza 5 osobami, które nadal pozostają w izolacji domowej w związku z zakażeniem. Część pracowników ośrodka pracuje w systemie rotacyjnym, a stanowiska pracy poodgradzano przesłonami z pleksiglasu. Dziś z kolei posiłki zaczęła ponownie wydawać stołówka Emaus.
fot. Pixabay
Filtry